Błagamy o pomoc! 48 kotów za tydzień zostanie na lodzie. Pomocy!

Wsparły 183 osoby

7 000 zł (100%)

Rozpoczęcie: 14 Października 2020

Zakończenie: 26 Listopada 2020

Godzina: 01:00

Kochani, chcielibyśmy z całego serca podziękować za Wasze wsparcie- zarówno finansowe, jak i rzeczowe. Dzięki Wam magazynek wypełnił się zapasem żwiru na najbliższe kilka miesięcy! Jesteście NIESAMOWICI! Z całego serca Wam DZIĘKUJEMY!

Treść zbiórki

04 Listopada 2020, 13:55
Zamówienie

Kochani! Dzięki Wam zakupiliśmy kilka paczek żwirku, żeby poradzić sobie z największym kryzysem. Niestety- zamówiony żwir już się skończył, a kuwety trzeba sprzątać codziennie. Mamy w kociarni prawie 50 kotów...

Nie mamy żwirku na bieżące potrzeby, o tym, żeby zamówić na zapas możemy pomarzyć. To jest nagląca potrzeba. Z Waszą pomocą uratowaliśmy te wszystkie koty od niechybnej śmierci, prosimy- nie pozwólcie żebyśmy utonęli w kupie...

Załamaliśmy się... Pod naszą opieką znajduje się aktualnie niemal setka zwierząt. 48 z nich to koty w domu tymczasowym - chore, kalekie, szuakające domów.

Wczoraj był dzień czyszczenia i odkażania kuwet. Takie dni są u nas bardzo często, ale dzisiejszy jest wyjątkowy. Wyjątkowy w złym tego słowa znaczeniu. Wiecie dlaczego? Ponieważ za tydzień nie będziemy mieli co wsypać do kuwet...

Wyobrażacie sobie ten odór? Odór nieposprzątanych odchodów po 47 kotach? Już mam koszmary, w nocy śniłam o kociej kupie i siuśkach, które była wszędzie... Mało zabawne, gdy staje się realne.

Musimy uzupełnić zapas. NATYCHMIAST! Najbardziej ekonomiczną wersją wkładu do kuwet jest pellet drzewny. Mamy sprawdzonego dostawcę, pellet bardzo dobrej jakości. Cena z dostawą to 1070zł. za tonę, a trzeba zamowić 4 palety. Niestety nie wszystkie koty chcą z pelletu korzystać. Część kotów jest przyzwyczajona do żwirku silikonowego, niektóre do higienicznego. Tu nie ma miejsca na negocjacje- albo mają żwirek, jaki akceptują, albo siusiają gdzie popadnie...

Musimy, nie chcemy, ale musimy zebrać środki na minimum 4 tony pelletu, do tego silikon i żwir higieniczny - koszty nas zgniotą, a nie mamy ani złotówki.

Musimy to powiedzieć wprost - jeśli nie zbierzemy tej sumy, nie będziemy mogli przyjmować zwierzaków. Po prostu. Przecież nie mogą się załatwiać do pustych kuwet...

Nie prosimy o pomoc dla siebie, prosimy dla nich!