Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc!
Kocięta dziękują Wam bardzo, bo dzięki Wam udało się zakpić zapasy żwiru, kociego mleczka i troszkę karmy.
Tyle się już człowiek naogladał, tyle już razy widział ten sam scenariusz, a jednak za każdym razem serce boli. To malenstwo znalezione na działkach przy ul. Strzelińskiej. Nie ma właściwie oczu. Znaczy ma je juz otwarte, ale choroba zagarnęła je całe. Ropa leje się z nich nieustannie. Samo kociątko ma może 3-4 tygodnie. Na chwilę obecną umyliśmy oczy, zakropilismy specjalnymi kroplami, podaliśmy antybiotyk doustnie. Udało się też nakarmić kociątko. Ale jest źle. Trzymajcie kciuki żeby obudził się rano.
Ktoś pozwolił żebyś się urodził, ktoś cię oswoił, a potem stales się niczym. Nic nie zrobił jak zacząłeś chorować, a gdy było już naprawdę źle pozbyl się problemu.
Kot miał tak zalepione oczy, że nic nie widział. Świeżb dosłownie wysypywał się z uszu. A na wątłym ciałku można liczyć kosteczki.
Kociątko jest już bezpieczne, dogrzewane, leki podane. Teraz tylko trzymać kciuki.
Stan kociatek na 20 maja to 18 sztuk.
Worek jak się rozwiązał to na całego. Jedne już ciamkają mokra karmę, inne wciąż tylko mleko. Na pewno każde potrzebuje wsparcie.
Dlaczego kastracja jest taka ważna?
Bo potem te zaniedbane, niczyje koteczki zostają pozostawione same sobie. Jakie musi być ich przerażenie, gdy zaczynają rodzić, a nie mają gdzie? Niby kotka szuka dla siebie bezpiecznego miejsca na poród. A co jeżeli nie znajdzie, jeżeli jest przeganiana, niechciana? Poddaje się i po prostu rodzi. Na gołej ziemi, w krzakach. Ta koteczka miała szczęście, bo pisk jej nowonarodzonych dzieci usłyszała pani Michalina, dała znać, a nam udało się zabezpieczyć całą rodzinkę. Nie ulega wątpliwości, że kocięta prawdopodobnie nie przeżyłby nocy na gołej ziemi. Tym razem się udało.
A musimy pamiętać, że to nie są, jedyne nasze kociątka. W pozostałych DT jest ich już 9 sztuk.
6 rozkrzyczanych mordek. Jeść, jeść, jeść...
Sezon na maleńkie kocięta uważamy za otwarty. Trzy maluchy trafiły do nas z Jaworka. A to na pewno dopiero początek. Niestety do tej pory nie udało się zlokalizować kotki. Kociaki muszą być karmione jeszcze mlekiem zastępczym. Potem karma mokra, odrobaczania, szczepienia...
Weprzyjcie nasze kociaki rozpoczętego sezonu 2023!
Ładuję...