Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie!
Maluszki od dawna w nowych domach :)
Pewna para zakupiła sobie kawałek działki na totalnym odludziu, w otoczeniu pięknego lasu. Pojechali odpocząć po ciężkiej pracy. Spodziewali się, że mogą spotkać sarny, lisy albo dziki. Nie spodziewali się, że na progi małej posesji zawitają dwa, maleńkie kotki.
Pierwszą noc kociaki spędziły na zewnątrz. Nie chciały podejść, chowały się. Na drugi dzień były już na tyle głodne, że zaczęły wspinać się po nogawkach. Wtedy było też wiadomo, że matka przez noc się nie pojawiła. Para obserwowała teren, minął kolejny dzień, a matki nie było nadal. Za to pojawił się trzeci kociak, nieco większy. Tym szczęściarzem zaopiekowali się ludzie ze wsi.
Poproszono nas o pomoc w zaopiekowaniu się maluchami. Weekend się skończył, czas powrotu do miasta nadchodził nieubłaganie. Pozostawienie maluszków w lesie skończyłoby się pewnie dla nich tragicznie. Bez jedzenia, w zimnie nie miałyby szans przetrwać. Na zdjęciach, które otrzymaliśmy wydawały się dużo większe!
Do Krakowa przyjechały późnym wieczorem. Szok i niedowierzanie, bo te kruszynki mają maksymalnie 5 tygodni. Szybki przegląd uszu, skóry, śluzówek. Kotki nie mają zmian chorobowych, za to skóra pokryta jest ogromem pchlich odchodów.
Profilaktyka i utrzymanie kolejnych kociaków, to kolejne wyzwanie. Zbieramy na: odpchlenie, odrobaczenie, testy fiv/felv, szczepienia oraz na karmę i żwirek. Bardzo prosimy o wsparcie dla naszych leśnych stworków.
Ładuję...