Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
edit. wszystkie kociaki już w nowych domach! Dziękujemy wszystkim serdecznie za pomoc!
Pewnej starszej Pani mieszkającej na wsi, do szopy podrzucono kilka kociąt.
Pani znana jest na wiosce z tego, że pomaga kotom. Ze swojej skromnej emerytury stara się leczyć bezdomniaki i ludzie wykorzystują jej dobroć. Już podobno nie pierwszy raz ktoś jej sprawił taki "prezent". Pani dosłownie błagała nas o pomoc, bo nie wiedziała co robić z całym chorymi miotem.
Próbowała je leczyć na własną rękę, ale jej fundusze nie pozwalały na to, by zrobić to w pełni.
W najgorszym stanie jest jedno z kociąt- PAMPUCH, na zdjęciu jego oko już po antybiotykach i leczeniu.
Pampuch chce widzieć jak inne kotki!
Pampuch to kot który dwa razy miał już szczęście w życiu. Potrzebuje tego szczęścia jeszcze raz i to dość pilnie.
Jaki Pampuch jest każdy widzi od razu. To cudowny, towarzyski, puchaty i bardzo miły kot. Niestety jest też chory i ta choroba może zabrać mu sprawność!
Pampuch w wyniku przewlekłego stanu zapalnego oka, ma przerośniętą trzecią powiekę i niedrożny kanalik łzowy.
Są to pozostałości po koszmarnym, późno leczonym kocim katarze, który przeszedł jako bardzo mały kotek. Zabiera mu to część pola widzenia w chorym oku. A tak być nie musi!
Maluch może być tak samo sprawny jak jego rodzeństwo. W tym przypadku na korzyść Pampucha przemawia to, że jest jeszcze małym kotkiem.
Narastająca powieka nie zdążyła się jeszcze „przykleić” do gałki ocznej. Jeżeli szybko poddamy go operacji odseparowania trzeciej powieki i udrożnienia kanału łzowego - ma OLBRZYMIE szanse na to, że powieka będzie chować się całkowicie. Jeżeli nie zrobimy tego odpowiednio szybko - grozi to przyrośnięciem powieki, a w następstwie nawet ślepotą na oko!
Czasu jest niewiele - maluch ciągle rośnie i z każdym dniem jego szanse na zdrowie niestety maleją!
Koszty operacji są spore a na ten moment faktura za leczenie całego miotu przekracza 600 zł. Żeby pomagać, jak wiecie, musimy mieć za co.
Błagamy, nie zostawiajcie nas z długami za uratowanie tych istnień!
Ładuję...