Kociej tragedii ciąg dalszy...

Przyszły na świat nieoczekiwane, niechciane, niepotrzebne... Od urodzenia do czasu naszej interwencji nie widziały świata.

Przez około 5 tygodni żyły w "dziurze", za kratą prowadzącą do piwnicznego okna. Spędzały całe dnie i noce leżąc na betonie 💔

Dziś są już z nami, 5 puchatych maluszków - i mimo kiepskiego stanu zdrowia, są bardzo aktywne i ciekawe otaczającego ich świata. Zdążyliśmy w ostatniej chwili - wszystkie maluchy mają ropne wycieki z oczu. Dwa z nich miały już zupełnie zaklejone oczka 😥Te maleństwa potrzebują Waszego wsparcia. Konieczna będzie antybiotykoterapia, musimy też zabezpieczyć maluchy przeciwpasożytniczo.

Jeśli chcesz wesprzeć maluszki w procesie zdrowienia, wpłać choć symboliczną kwotę na zbiórkę. Pokażmy tym kocim dzieciaczkom, że świat nie musi być tak okrutny, jakim go poznały! ❤️