Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
U Kiciorka wyleczony został ropień w uchu, usunięto zepsute zęby, które dodatkowo zatruwały organizm kota. Skutkiem infekcji jest pogorszenie słuchu. Po wyleczeniu już nie wrócił na osiedle, pozostał w domu wolontariuszki. Jest spokojnym, zdrowym, kochanym kotkiem, który uwielbia spać na poduszce. Na szczęście problemy z uchem już się nie powtórzyły.
Misia niestety nie miała tyle szczęścia. Koteczka odeszła za TM :(
Kicior
Jedno z miejscowych blokowisk i tak jak na wielu innych - wolno żyjące koty. Niektórzy je dokarmiają, inni najchętniej by się ich pozbyli, a większość mieszkańców przechodzi obojętnie. W tym miejscu koty miały odrobinę szczęścia, bo znaleźli się ludzie, którzy mają sami bardzo niewiele, a jednak dzielą się tym z kotami. Na własny koszt przeprowadzili nawet zabiegi kastracji. Więcej, niestety, nie mogli. I tak upływały lata. Młode kotki radziły sobie doskonale, ale niestety, życie na ulicy odcisnęło piętno na ich zdrowiu.
KICIOR
Pewnego dnia nasza wolontariuszka została poinformowana, że jeden z kotów wyraźnie źle się czuje. Na miejscu znalazła czarnego kota leżącego na chodniku. Nie uciekał, nie bronił się, tylko w ciszy oczkami błagał o pomoc. Kicior, bo tak ma na imię, został natychmiast przewieziony do kliniki weterynaryjnej. Badanie wykazało bardzo silną, ropną, bolesną infekcję uszu, a poza tym powiększone węzły chłonne oraz ropne zapalenie dziąseł. Stan uzębienia też do najlepszych nie należał. Natychmiast rozpoczęto antybiotykoterapię, oraz zrobiono specjalne krople do uszu. Przeprowadzono również zabieg usunięcia najbardziej zniszczonych zębów. Kicior zamieszkał tymczasowo u wolontariuszki, gdzie musi zostać na cały okres leczenia.
MISIA
Następnego dnia dowiedzieliśmy, że w tym samych miejscu jest kotka, współtowarzyszka niedoli Kiciora i też coś jest z nią nie tak. Misia, około 10-letnia kotka, ostatnio bardzo wychudła i nie chce jeść. Również została zabrana na badania. Stan jamy ustnej – fatalny. Większość ząbków usunięto, wykonano RTG płucek, oraz pobrano wycinek z guzka w okolicy sutka. Niestety badanie krwi także nie było dobre. Wynik jednoznacznie wskazywał, że u Misi szwankują nerki. Tak jak jej przyjaciel, musi przyjmować antybiotyki i środki przeciwbólowe. Dodatkowo, jeśli wyniki biopsji na to pozwolą, czeka ją zabieg usunięcia listwy mlecznej. Dołączyła do Kiciora, wspólnie raźniej będzie im przejść przez czas leczenia.
Na dzień dzisiejszy stan zdrowia tych kocich seniorów jest ustabilizowany i z każdym dniem się polepsza. Ale kwota faktury w lecznicy jest wysoka i każdego dnia rośnie. Dodatkowo leki, suplementy i wysokogatunkowa, specjalistyczna karma dla seniorów podnoszą koszty rekonwalescencji.
Dlatego zwracamy się do Was, bo tylko wspólnie możemy sprawić, że starość tych kotów będzie godna. Jesteśmy im to winni za lata pracy dla nas, bo to właśnie koty trzymają w ryzach szczury i inne gryzonie. Okażmy im właśnie w ten sposób wdzięczność i szacunek.
Ładuję...