Kocur z ronda

Starszy kocurek błagający o pomoc zbiera na usunięcie polipa i na leczenie. Kot chodził w centrum Ostrowca i prosił o pomoc. Widać, że był kiedyś w domu, nie bał się człowieka i liczył na pomoc.

Zlitowała się nad nim jedna pani, która zabrała staruszka do domu i otoczyła opieką oraz skontaktowała się z nami w celu zapewnienia opieki weterynaryjnej. Okazało się, że kot jest w bardzo złym stanie. Masa kleszczy, brzydki zapach z pyszczka, wychudzony, na skórze duży łupież. Mruczek, bo tak dostał na imię, niestety ma też duże braki w uzębieniu, a te ząbki co ma to z wielkim kamieniem. Nadżerka przy nosku oraz duży polip w uchu... Co to biedne zwierzę musiało czuć gdy tak się błąkało, jak można pozbyć się kota, bo zaczął chorować...

Miał zrobione badania krwi, które też za dobrze nie wyszły. Dostał masę leków i pod opieką domu tymczasowego bardzo szybko zaczął dochodzić do siebie. Bardzo dziękujemy pani Ewelinie, że nie przeszła obok niego obojętnie. Przed nim dalsze leczenie oraz usunięcie polipa. W załączeniu wyniki oraz opis historii leczenia.

Na ten moment mamy bardzo dużo kotów pod swoją opieką, ale nie mogliśmy nie pomóc takiej biedzie. Bardzo Was prosimy o wsparcie w opłaceniu weterynarza, dla nas to są ogromne koszty. Każda wpłata jest na wagę złota.