Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie udało się uratować Hucika. Kocurek ostatnie tygodnie spędził w szpitaliku, gdzie lekarze walczyli o jego zdrowie. Niestety, padło podejrzenie chłoniaka, a żadne leczenie nie przynosiło efektów :(
Hucik przebywa wciąż na szpitaliku.
Rokowania ostrożne...już pojawiały się sugestie o eutanazji.
Rozumiemy, nie będziemy przedłużać cierpienia, ale jedną z możliwych przyczyn jest FIP, który to potrafimy leczyć.
Wyniki co prawda nie są typowe, ale tak z FIPem bywa.
Walczymy jeszcze... to nie jest jeszcze czas na odpuszczenie.
Hucik trafił dziś do szpitala w Rzeszowie. Głęboka anemia, wyniki badań wskazują na zapalenie trzustki, ale nie mamy pewności czy to nie koniec złych wieści.
Pilnie potrzebna pomoc. Konieczna jest transfuzja i hospitalizacja.
Walczymy!!!!
Otrzymaliśmy zgłoszenie o kocurku w bardzo złym stanie, leżącym w bramie huty w Stalowej Woli. Nasza wolontariuszka udała się na miejsce i zastała obraz nędzy i rozpaczy. Kocurek ma potężną infekcję górnych dróg oddechowych, a oczka są tak zainfekowane, że ledwo cokolwiek widzi.
Jest niemiłosiernie brudny i skrajnie odwodniony. Zapewne miał karmicieli, lecz przez czas choroby najwidoczniej nie je i nie pije. Jesteśmy dla niego jedyną szansą. Nikt nie weźmie tak brudnego i smarkającego kota do domu, a on tak bardzo chce żyć. Po przyjeździe wolontariuszki na miejsce, cieszył się i ugniatał łapkami - jakby wiedział, że pomoc właśnie nadeszła i będzie już tylko dobrze.
Teraz bardzo potrzebujemy środków na opłacenie wizyt u weterynarza, serii badań, kroplówek lub hospitalizacji. Pomóżcie Hucikowi odzyskać zdrowie!
Ładuję...