Zbieramy na kojec dla Bruna i Rambo

Kinga Podrażka
organizator skarbonki

Pani Beata w imieniu swojego 16-letniego niepełnosprawnego syna Damiana prosi o pomoc dla dwóch dużych przygarniętych psiaków.
Bruno został znaleziony w lesie, był umęczony i przywiązany do drzewa, natomiast Rambo przybłąkał się ranny i wygłodzony. Psiaki bardzo się ze sobą zżyły i wraz z synem pani Beaty tworzą trio najlepszych przyjaciół.
Psiaki mają bardzo niesforną naturę, która nie pozwala im usiedzieć na miejscu, mają do dyspozycji duży teren do wyszalenia się. Problem polega na tym, że kiedy pani Beata musi wyjść z synem na rehabilitację a psy zostają same, robią podkopy pod ogrodzeniem i wychodzą na zewnątrz. Aby stworzyć bezpieczne warunki dla Bruna i Rambo na czas kiedy zostają same, jedynym wyjściem jest postawienie kojca, niestety trudna sytuacja rodziny nie pozwala na taki zakup.

Cala historia poruszyła serce pani Małgorzaty, która zgłosiła się do nas z chęcią pomocy rodzinie, nawiązała kontakt z firmą, która oferuje takie kojce i na swój koszt firma zamontuje go na posesji pani Beaty. Koszt takiego kojca to 1070zł.
Pani Małgorzata zaoferowała już na ten cel 300zł i tu zwracamy się do Was kochani z prośbą o wpłacanie na nasze konto datków na ten cel.
Bardzo na Was liczymy bo zależy nam aby ta sprawa zakończyła się happy endem:)

Wsparli

30 zł

Anonimowa Pomagaczka

Gdyby było więcej ludzi takich jak pani i pani syn, świat by był lepszy....
20 zł

Aga

10 zł

Lemon

2 zł

Anonimowa Pomagaczka

4 zł

Bezrobotna Ewelina

30 zł

Paulina

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
76%
820 zł Wsparło 26 osób CEL: 1 070 ZŁ