Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasze serca pękły na milion kawałków. Ból jest ogromny, bo uwierzyliśmy, że się uda. Po operacji było bardzo źle. Długi czas Koksik spędził w namiocie tlenowym. Potem coś drgnęło. Psiak zaczął samodzielnie oddychać, stawać na łapki. Pojechał do domu tymczasowego. Ale nie udało się. Koksik pobiegł za Tęczowy Most. Stało się to nagle. Jego organizm był bardzo słaby, wyniszczony ciężką walką o zdrowie. Po prostu w jednej chwili poczuł się źle, a po kilku godzinach jego światło zgasło. Tak bardzo nam przykro. Robiliśmy wszystko, by żył i cieszył się życiem. Przegraliśmy. Żegnaj maleńki. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy wsparli nas w walce o dzieciaka.
Koksik nie ma łatwego startu w życie. Radosny, uroczy szczeniak, który nagle przestał chodzić. Błyskawiczna diagnostyka (MRI i tomografia) nie pozostawiła złudzeń. Maluch ma niestabilność kręgów kręgosłupa szyjnego. Ponad tydzień spędził w klinice, założono mu specjalny opatrunek i jego stan się poprawił. Jednak nie na długo.
Znów z dnia na dzień stał się więźniem swojego ciała, które nagle odmówiło posłuszeństwa. Ponownie trafił do szpitala. Ma problemy z oddychaniem, bo niestabilny kręgosłup uciska tchawicę. Konieczna jest operacja – niestety bardzo ryzykowna, ale nie ma wyjścia. Tylko zabieg może postawić go na nogi. Bardzo prosimy Was o wsparcie. Koksik jest cudowny. Dzielnie walczy. Potrzebuje szczęścia, nas i Was.
Ładuję...