Kolejna fala ciężarnych kotek. PILNIE potrzebne fundusze na ich kastracje

Kastracja to PODSTAWA walki z bezdomnością w Polsce. Bez niej niestety nie ma możliwości, aby sytuacja się kiedykolwiek poprawiła. Dlatego kładziemy tak ogromny nacisk na zabiegi kastracji u bezdomnych i wolnożyjących kotów.

Aktualnie z każdej strony dostajemy prośby o pomoc w sfinansowaniu zabiegów. Większość kotek które kastrujemy JEST JUŻ PONOWNIE CIĘŻARNA! Są to kotki które już w tym roku urodziły raz. Jesteśmy w środku sezonu na maluchy. Z każdej strony ogłoszenia o ich oddaniu, a we wrześniu pojawi się ich kolejna fala. NIE MOŻEMY odmawiać kastracji, ale wygląda na to, że zaraz nie będziemy mieć wyboru. Wolimy ZAPOBIEGAĆ, niż leczyć skutki. Nie chcemy widzieć potem takich obrazków (na zdjęciu przed i po leczeniu Rumcajsa)...

Zabiegi kastracji powinny być finansowane przez gminy, niestety w praktyce większość gmin odmawia, twierdzi, że nie ma już funduszy, lub tworzy tak skomplikowane procedury, że zanim karmiciel dostanie "talon", kotka już urodzi kolejne kocięta... Wtedy nie mamy wyboru i musimy sami opłacać zabiegi.

Kastrujemy od kilkunastu do kilkudziesięciu(!) kotów miesięcznie. W skali roku wychodzi ich zazwyczaj ponad 200. To ogromna liczba, która jest możliwa jedynie dzięki Waszemu wsparciu ! Dlatego ciągle musimy wznawiać zbiórki na kastracje, niestety jej potrzeba nigdy się nie kończy...

Nie chcemy kastrować tylko kotek, kocurki również zasługują na godne życie. Bez zabiegów większość z nich po kilku latach wygląda tak:

Aktualnie na zabieg czeka kilkanaście kotek, kilka kocurów plus mamy kilka większych zgłoszonych stad...