Zapchlona kupka psiego nieszczęścia

Ile można patrzeć na cierpiące zwierzę? Tydzień? Miesiąc? Rok? W tym przypadku ponad DWA LATA!

Dostaliśmy zgłoszenie mówiące o zaniedbanych psach w powiecie kolskim. Niestety, było ono w pełni zasadne. Rozpadające się budy, rura kanalizacyjna służąca jako schronienie - to był dopiero początek…

Podczas wypisywania zaleceń do natychmiastowego wykonania przez właściciela, naszym oczom ukazał się on. Obraz nędzy i rozpaczy. Pies, a właściwie zwierzę pokryte filcem, kołtunami. Całe jego nogi były pokryte jedną, wielką skorupą sierści, brudu i… Roju pcheł! Zwierzę pocichutku piszczało z bólu. Rany na całym ciałku musiały sprawiać ogromny ból.


 

Właściciele stwierdzili, że to nie jest ich pies, a właściwie tylko go dokarmiają… OD DWÓCH LAT. Na pytanie zadane właścicielom, gdzie ten pies ma schronienie, stwierdzili, że przecież to nie ich pies. Zwierzątko zostało odebrane, jest w stanie tragicznym! Ma otwarte rany spowodowane alergią na pchły. Piesek praktycznie nie ma zębów, jest potwornie zaniedbany.

 

Potrzebna jest karma dla seniorów w puszkach, ubranko dla pieska, a przede wszystkim wsparcie na pokrycie kosztów opieki weterynaryjnej i leczenia. Bez Państwa pomocy nie uda nam się go uratować. Koszty będą ogromne - piesek ma ze 100 psich lat!