Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jednemu z nich człowiek zgotował straszną śmierć. Drugi walczy o życie. A to jeszcze psie dzieci…Skąd wzięły się przy ruchliwej trasie w okolicach podlaskich Moniek? Nie wiemy. Jedne z wielu bezimiennych szczeniąt, które człowiek powołuje na świat i się o nie nie troszczy.
Nie obchodziły nikogo. Ani właściciela (jeśli takiego miały), ani kierowcy, który zostawił je na poboczu drogi. Czy martwy malec umarł na miejscu, czy też konał w bólu - nie wiemy. Drugi psiak doczołgał się kawałek dalej. I pewnie prędzej, czy później podzieliłby los brata, gdyby nie reakcja jednej osoby, która poświęciła swój czas i ruszyła na pomoc. Dzieciak jest w złym stanie. Na pewno ma uraz łapki. Doznał wstrząsu, a co jeszcze? Musimy się liczyć ze wszystkim. Bo jakie szanse ma szczenię w starciu z samochodem?
Oby nie miał obrażeń wewnętrznych. Dzieciak na cito jedzie do kliniki. PROSIMY WAS O POMOC.
Ładuję...