Czy zdążymy ich ocalić? Czekają w skupie na śmierć.

Zbiórka zakończona
Wsparły 252 osoby
18 000 zł (100%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 15 Sierpnia 2024

Zakończenie: 31 Sierpnia 2024

Godzina: 23:50

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kochani…

Jak wiecie niedawno pożegnaliśmy naszą końską Przyjaciółkę - Indię 💔 Zawsze staramy się, żeby żadne miejsce nie stało u nas puste bo wiemy, że ich odejścia nie są przypadkowe. One odchodzą żeby zrobić miejsce tym, które jeszcze nie miały okazji poznać lepszego życia- wolnego od pracy, bólu i cierpienia. Tak od lat sobie tłumaczymy odejścia naszych zwierzęcych Przyjaciół. No bo jak postąpić inaczej kiedy wiemy jak wiele końskich skazańców czeka na życie? Kilka dni temu ze skupu z którego ocaliliśmy Indię dostaliśmy wiadomość… Wiadomość ze zdjęciami kilku końskich skazańców z zapytaniem czy któregoś bierzemy bo jak nie to wyjeżdżają… Wyjeżdżają na śmierć…💔Kolejny raz walka serca z rozumem. Brać czy nie brać? Którego wybrać? Czy uda nam się uzbierać na życie? Co zrobić??? To zawsze dla nas najtrudniejsze decyzje i wybory… Bo wybierając jednego dajemy mu szansę na lepsze życie a jednocześnie wydajemy wyrok śmierci na pozostałe. To nasza największa porażka bo z jednej strony radość z ocalonego życia a z drugiej ogromny ból rozdzierający nasze serca, że nie mogliśmy uratować wszystkich… Niezmiennie marzymy o dniu, że wejdziemy do skupu i powiemy ,,bierzemy wszystkie’’

Tylko czy taki dzień kiedykolwiek nadejdzie? Od kilku dni nie możemy o nich zapomnieć… Zobaczyliśmy ich zdjęcia i mamy je cały czas przed oczami. Musieliśmy podjąć najtrudniejszą decyzję którego wybrać… Któremu z nich podarować życie… Padło właśnie na Nią- starą, wychudzoną, sponiewieraną przez życie klacz. Dlaczego właśnie ona? Bo jest najbiedniejsza i najstarsza. Widać, że życie jej nie rozpieszczało ani nie bylo dobre skoro na stare lata ma skończyć na rzeźnickim haku. Mimo, że jest całkowicie inna to my dostrzegamy w niej coś z Indii. To samo spracowane i wychudzone ciało, przerażone oczy i ta ogromna niepewność co ją czeka. Nie znamy jej historii, nie wiemy skąd jest ani jak wyglądało jej życie… Nie będziemy wymyślać bajek żeby wzbudzić litość… Spójrzcie na poniższe zdjęcia, może to sprawi, że poczujecie to samo co my kiedy ICH zobaczyliśmy, może Wasze serce też zabije mocniej. W poprzednim zdaniu nie ma błędu ani pomyłki. Użyliśmy liczby mnogiej bo oprócz tej kobyłki poprosiliśmy o czas dla niewielkiego kucyka stojącego obok niej… Niestety kucyki też  trafiają do skupów… Mimo, że zapewne znajdzie się zaraz grono wszechwiedzących hejterów twierdzących, że kucyki nie trafiają do takich miejsc. O kucyku nie wiemy kompletnie nic. Nie wiemy nawet czy to chłopczyk czy dziewczynka. Nie było czasu na pytania bo decyzję musieliśmy podjąć bardzo szybko. Poprosiliśmy o czas dla tej dwójki z nadzieją, że uda nam się uratować ich razem.

Kochani Przyjaciele…

My wiemy, że cudowni ludzie istnieją. Wiele razy nam to udowodniliście i pokazaliście naszym zwierzętom, że są dla Was ważne. Wiele razy dzięki Wam niemożliwe stało się możliwe. Wiemy, że jest ciężki czas, że są wakacje. Jednak dla tych skazańców nie ma już czasu, mamy kilka dni żeby ich ocalić. Sami nie damy rady, potrzebujemy bardzo Waszego wsparcia… Pokażmy im, że życie może być piękne a człowiek może być dobry…  Kwota zbiórki obejmuje ocalenie dwóch żyć - kucyka i klaczy, koszt ewentualnego transportu, koszt diagnostyki, suplementacji i kowala którego oboje będą potrzebować, pierwszych tygodni utrzymania ich oraz prowizję portalu.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
42 aktualne zbiórki
203 zakończone zbiórki
Wsparły 252 osoby
18 000 zł (100%)
Adopcje