Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Chcielibyśmy, aby to, co spotkało tego biedaka było tylko koszmarnym snem. Ale nie jest. TO RZECZYWISTOŚĆ. Niespełna roczny psiak wpadł pod samochód. Jego kości połamały się w pył, a skóra na grzbiecie została zdarta.
Ból musiał być niewyobrażalny. Jego właściciele jednak nie poszli z nim do weterynarza. Zabrali go do domu, licząc chyba na to, że się wyliże.
3 dni - bez leków przeciwbólowych, diagnozy, bez żadnej ulgi. Ktoś nie wytrzymał i zadzwonił do lokalnego TOZ-u. Wolontariuszki natychmiast zareagowały i zmusiły właścicieli, by w ich asyście zabrali psa do lekarza.
Zdjęcie RTG zwala z nóg. Miednica strzaskana w pył. Nie opatrzone rany na grzbiecie, w taki upał już zaczęły się paprać. Właściciele nie podjęli próby leczenia, tłumacząc swoją decyzję sytuacją finansową. Zrzekli się psa.
Przedstawicielki TOZ-u poprosiły nas o pomoc. Nie umieliśmy odmówić. Ten psiak to jeszcze dzieciak, a już doświadczył takiego cierpienia. Jego leczenie będzie długie, trudne i kosztowne.
Zaczynamy kolejną walkę. BARDZO POTRZEBUJEMY WASZEGO WSPARCIA.
Ładuję...