Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Julian jest już zdrowym kotkiem. Wyleczone zostały dziąsła, usunięte częściowo zęby. Na dobrej karmie doszedł do siebie zupełnie, wszystkie wyniki wróciły do normy. Cieszymy się ogromnie. Teraz Julian oczekuje na Dom. Dziękujemy za pomoc dla Juliana.
Juliana w zeszłym roku wyrzucono z domu na terenie jednego z gdyńskich osiedli. Na osiedlu koty są karmione, więc jakoś sobie radził. Jednak kilka dni temu jedna z Wolontariuszek Fundacji Viva z grupy lokalnej Pomorski Koci Dom Tymczasowy, zobaczyła Go wychudzonego i na skraju sił.
Zabrała Kocurka do transportera, i natychmiast przewiozła na badania w klinice weterynaryjnej. Okazało się ze Julianowi dolega wszystko... Na obrazie USG ma powiększone nerki, wątrobę, nieprawidłowo też wygląda woreczek żółciowy. W badaniach krwi bardzo mało białych krwinek. Do tego zęby w stanie fatalnym. Zapalenie dziąseł i podniebienia.
Nie wiemy, czemu Julian zachorował tak nagle? Co takiego mu się przytrafiło? Lekarz mówi, że stan kota może wskazywać na celowe działanie człowieka, który być może od dłuższego czasu podrzucał kotom jakąś trutkę... Julian przyzwyczajony do karmicieli mógł z ufnością zjadać podrzucaną w karmie truciznę.
Trudno uwierzyć, że ktoś mógłby być tak podły i robić to celowo! Ale fakty są takie, że zdrowy do tej pory kot, jest w bardzo ciężkim stanie. Tak ciężkim, że nie wiadomo, czy uda się go uratować :(
Kotek jest tak chudy, że wystają Mu wszystkie kości i kręgosłup. Ale nie poddamy się bez walki! To wspaniały kotek i na pewno będziemy się starać Mu pomóc ze wszystkich sił. Jest niesamowicie grzeczny i pokornie znosi wszystkie zabiegi, wie, że teraz jest pod opieką osób, którym bardzo na nim zależy. Bez znieczulenia miał robione USG, pobieraną krew, nawet nie pisnął. Jeśli wyzdrowieje, nie mam mowy, aby wrócił na ulicę. Jest przekochany. Duży czarny kocur, łagodny jak baranek. Będziemy szukać Mu kochającego i dbającego Domu Stałego.
Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu Juliana. Ten kotek naprawdę na nią zasługuje!
Ładuję...