Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kota zebraliśmy z jezdni. Żył, ale nawet nie próbował uciekać przed kolejnymi nadjeżdżającymi samochodami.
Potrzebował natychmiastowej pomocy lekarza, więc na szukanie właściciela nie było czasu. Kot nie wygląda na bezdomnego, jednak mimo ogłaszania go telefon dalej milczy.
Już ponieśliśmy niemały koszt, a kota czeka jeszcze operacja, bo ma strzaskaną szczękę. Jesteśmy umówieni na dzisiaj w klinice Centrum w Bydgoszczy. I tu znów pojawia się ogromny problem - jak za to zapłacić W fundacji jest przecież ponad 60 zwierząt do wykarmienia, a wiele z nich w trakcie leczenia.
Nie możemy zaniedbać naszych podopiecznych, ale temu potrąconemu kotu jak nie pomóc? Dlatego prosimy, pomóżcie. Kot bardzo cierpi po tak ciężkim wypadku, który przeżył, Zupełnie nie kwalifikuje się do eutanazji, musi być leczony. Liczymy, jak zwykle na Waszą pomoc.
Ładuję...