Po licznych badaniach Tereska okazała się być zdrowa - jedyne, co jej dolegało, to starość i choroby genetyczne.
Jest słabiutka i widać, że bardzo wiekowa. Dzięki Pomagaczom mogliśmy zrobić badania i kupić środki wzmacniające i immunostymulatory dla Tereski.
Dziękujemy.
Treść zbiórki
Tereska jest typowym przykładem na to, że miłość jest ślepa...
Tereska ma krzywy ryjek i zniekształcone oczka. Że ma trudny charakter, to mało powiedziane - jest wredna i humorzasta. Wzięta na ręce, napręża się, starając się wbić jak najwięcej szponów. Siusia i kupka po kątach - szczęśliwie wyłącznie tam, gdzie jest terakota. Patrzy na mnie bykiem, zastanawiając się, czy przypadkiem nie będę się starała jej złapać.
A ja i tak zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i mam nadzieję, że z wzajemnością, tylko że Tereska nie umie tego okazać.
Panienka jest typowym przykładem bezmyślnego rozmnażania, w dodatku wsobnego. Prawdopodobnie dała życie kilkunastu miotom kociąt. Jest wyniszczona i schorowana. Ma problem z móżdżkiem i oczkami oraz trudności w chodzeniu. Jednocześnie potrafi się bawić jak ośmiotygodniowy kociak, ma apetyt jak lampart i ogólnie - jest wspaniała.
Ostatnio Tereska znowu niedomaga - musimy ponownie zrobić jej wszystkie badania. Staruszka schudła i przestała się przemieszczać z prędkością światła. Chcemy jej pomóc dalej cieszyć się życiem. Koszt kompleksowych badań to wydatek rzędu 1 000 zł.
Tyle lat cierpiała dla człowieka, rodząc kolejne kocięta, karmiona rzeczami, na które szanujący się kot nigdy by nie spojrzał, nie widziała lekarza, choć od urodzenia była składanką wszelakich wad genetycznych. Jesteśmy jej to w jakiś sposób winni...
