Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Państwa wsparcie jak zwykle pozwoliło nam odmienić los potrzebującego zwierzęcia. Muzyk przeszedł serię zabiegów - skomplikowanych i wymagających długiego czasu, by doszedł do siebie.
Jednak wszytsko po to, by dziś cieszył się nowym życiem i ciepłem ludzkich ramion.
Może odpoczywać już bez bólu, może też biegać, a nawet skakać. Jest sprawnym i szczęśliwym kotem. Dziękujemy w imieniu Muzyka za to, że pomogliście wpisać w Jego życie nuty szczęścia!
Trzy złamane nogi, zwichnięta szczęka - w tak tragicznym stanie jeszcze nie zabieraliśmy z drogi kota. Ma niecały rok, a za nim już ogrom bólu i cierpienia, Z wyrwaną łapą trafia właśnie na stół operacyjny. Ale to tylko początek walki. Przed nim kilka zabiegów składania roztrzaskanych kości, a potem długa rehabilitacja. Wielu powie: - Prościej jest uspić!".
Nie mamy sumienia tego zrobić. Kociak ma ogromną wolę życia. Ta zbiórka jest właśnie na Jego życie, nowe życie.
Przed nami ciężka walka, ale ryzyko postanowiliśmy podjąć. Przy "Muzyku", bo tak dostał na imię - od wczoraj pracują chirurdzy i ortopedzi. Koszty ratowania kota niestety są ogromne - to skomplikowana operacja złamanych kończyn (każda po ok. 2 tys. zł.), całodobowa opieka weterynaryjna przez wiele tygodni, codzienna zmiana opatrunków - to kolejne 2-3 tys. zł. Być może czeka nas jeszcze zakup specjalistycznych protez. Dlatego prosimy Państwa o pomoc.
Kot leżał cały we krwi i cały czas nawoływał. Musiał potwornie cierpieć. Otrzymaliśmy telefon z błaganiem o pomoc od mieszkańców wsi w gminie Łochów w woj. mazowieckim. Zabrali go z drogi, gdzie przejechał go samochód.
Jedyne, co zobaczyliśmy po dotarciu na miejsce, to zakrwawione i cierpiące zwierzę. Resztką sił musiało przyczołgać się na trawnik obok budynku gospodarczego. Tkwił w jednym miejscu i w jednej pozie – zapewne nie był w stanie się poruszać, a każda próba przemieszczenia wiązała się z bólem.
Ostrożnie przenieśliśmy kota do karetki. Od razu zwierzę ruszyło do kliniki weterynaryjnej. W wyniku szeregu badań stwierdzono bardzo poważne złamania kończyn. W prawej łapie ma poważne otwarte złamanie, kość promieniowa i łokciowa są pęknięte i przebijają się przez skórę na zewnątrz. Lewa łapa to złamanie z pękniętą kością promieniową.
Do tego na tylnej kończynie, która także jest złamana widoczny jest krwiak od urazu mechanicznego i liczne siniaki.
Złamania będą wymagały kilku operacji z użyciem płytek i stelaży. Przed Muzykiem ciężkie zabiegi i długi okres rehabilitacji. Być może czekają Go jeszcze protezy, tego jeszcze nie wiemy. Już jednego takiego kota uratowaliśmy z Państwa pomocą – dzięki Państwu kot Fart, który trafił do nas z urwanymi łapami z torów kolejowych, biega, leży skacze ;) już na swoich protezach. Dziś chcemy pomóc biegać i smakować życia właśnie Muzykowi.
Kot miał liczne rany i otarcia na ciele, a na szczęce ranę wymagającą zszycia. Rany zostały przemyte i opatrzone.
Zwierze otrzymało również niezbędne leki oraz płyny nawadniające, ponieważ było odwodnione w stanie znacznym. Za kilka dni Muzyk rozpoczyna serię zabiegów w odpowiednich odstępach, a my nie mamy środków, by zapłacić za niezbędne dla ratowania zdrowia i życia operacje. Do tej pory za samą konsultację, badania i pierwsza dobę przyszło nam zapłacić 600 zł. To dopiero początek tej walki. Koszt każdego zabiegu może opiewać na kwotę ok. 2000 zł.
Kota czekają trzy takie operacje. Dodatkowo czeka nas zapłata za całodobowy pobyt w klinice weterynaryjnej, leki i zmiany opatrunków. Przed nami więc kilka miesięcy leczenia...
Ładuję...