Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Adam zdecydowanie nam wyładniał :) futerko pięknie wraca do normy, zagęszcza się i zaczyna błyszczeć :) Więc zewnętrzenie stan kocurka chyba opanowany. NIestety wewnętrzeni jeszcze czeka go dalsza diagnostyka, nadal kupki nie są tkie jak byc powinny, no i zostało nam zrobienie porządku z zabkami Adasia.
Ale kocuro czuje się dobrze, apetyt dopisuje. I nawet robi postępy w stosunkach z ludźmi, maleńkimi krokami, ale jednak się otwiera. Oczy nadal wielkie przerażone, ale... jak człowiek ma smaczka w ręce, to już jednak strach się zmniejsza :)
Dziękujemy za Państwa wpłaty, to dla nas ogromna pomoc, dzięki zebranej kwocie możemy wyprowadzic Adasia zdrowotnie na prostą. Pięknie dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę :)
Adam - kolejny bezdomny kotek, który nie poradził sobie na wolności.
Zgłoszony do Fundacji Głosem Zwierząt przez jedną z pracownic Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (stąd imię kotka). Pojawiał się od jakiegoś czasu przy uczelni, dokarmiany przez pracowników ochrony. Przerażony zjadał szybko porcje i uciekał. Jego stan bardzo zaniepokoił pracowników, wyliniałe futro, kotek chudy z wielkim brzuchem. Szybka akcja łapania biedaka. Na szczęście od razu złapał się w klatkę łapkę i został przewieziony do fundacyjnej kociarni. Adaś przerażony, syczący, wielkie przestraszone oczy.
Na następny dzień wizyta u weterynarza, nie dało się zbadać chłopaka, dzikus. Został na noc w gabinecie, a na następny dzień został zbadany dokładnie, po podaniu narkozy. Kastracja, badania krwi, przegląd skóry, uszu, zębów. Na szczęście badania krwi nie wyszły tragicznie, ale testy paskowe pokazały, że kotek ma FIV. Wykonano też badanie PCR, niestety potwierdziło ono FIV. Wykonano także badanie na Mycoplasme - wynik pozytywny.
Bardzo brzydkie futro i skóra najprawdopodobniej są wynikiem pasożytów i niedożywienia. Adaś miał hurtowe ilości kleszczy i pcheł.
Kotek dostał leki, środki na pasożyty i dostaje dobra karmę. Adasia czeka usunięcie zębów, które są w fatalnym stanie, ale najpierw musi troszkę dojść do siebie i później dopiero zabieg u specjalisty.
Fundacja od kilku miesięcy jest w trudnej sytuacji finansowej, bardzo mocno musimy oszczędzać, aby mieć na utrzymanie zwierząt, które już są w fundacji. Ale mimo to nie mogliśmy przejść obojętnie obok Adasia.
Prosimy Was o wsparcie finansowe. Koszty leków, zabiegów to spore kwoty. Wspomóżcie zbiórkę Adasia!
Ładuję...