Mini, rinoskopia i zarośnięte nozdrza...

Mini trafiła pod opiekę Stowarzyszenia kilka tygodniu temu. Zaczęła pojawiać się na karmieniach, a gdy trochę zdobyłyśmy jej zaufanie, została odłowiona na zabieg kastracji w lutym br.

Już podczas karmień jej opiekunka zauważyła, że czasem ciężko oddycha przez nos. Początkowo wydawało się, że jest to infekcja górnych dróg oddechowych i ze względu na leczenie spędziła w naszej zaprzyjaźnionej lecznicy kilka dni dłużej niż po standardowym zabiegu. Dostawała antybiotyki i leki przeciwzapalne oraz odpornościowe. Jednak problemy z oddychaniem nie przechodziły. Weterynarze zasugerowali konsultację ze specjalistą i ew. przeprowadzenie rinoskopii (zabieg, podczas którego endoskopem sprawdza się drożność dróg oddechowych). Podczas badania rinoskopii okazało się, że kotka ma zarośnięte nozdrza tylne i konieczne jest poszerzenie otworu dróg oddechowych oraz założenie stentu, który po miesiącu musi być usunięty. 

Z pomocą opiekunek Mini udało nam się opłacić zabieg rinoskopii przeprowadzony w marcu (koszt 940 zł!). W dniu dzisiejszym Mini ma usuwany stent. W zależności od tego, co weterynarze zastaną w nozdrzach — koszt zabiegu będzie wynosił od 400 do 900 zł! Kwota ta jest dla nas, małego Stowarzyszenia, ogromna i niestety bez Waszej pomocy nie uda nam się opłacić faktury za ten zabieg.

Dodatkowo jeszcze zalegamy z opłatą w lecznicy za leczenie kotki po zabiegu kastracji, oraz za badania krwi i testy na FIV/FeLV, które musiały być zrobione przed rinoskopią. Dlatego prosimy Was o wsparcie, każda kwota jest na wagę złota! ☺️ Trzymajcie bardzo mocno kciuki i pazurki za naszą dzielną kotkę! Miesiąc czasu wytrzymała z ciałem obcym i szwami w nosie. Mamy nadzieję, że od dziś będzie już mogła swobodnie oddychać 💪

Załączamy faktury i badania. Jak tylko pojawią się nowe, uzupełnimy. Prosimy Was o pomoc!