Pogryziona Daisy zbiera na nowy start w stolyyycy!

Miss Daisy to urocza koteczka, która przyjechała do nas z Podlasia.

Długowłosa biało-brązowa kuleczka do tej pory była zdana tylko na siebie.
Historia jakich wiele.... Rodziła na potęgę, niedożywiona, chora, przeganiana przez okolicznych mieszkańców. Bez dachu nad głową, bez szans na godne życie w domu u boku człowieka...

Zaznała wiele zła od nas ludzi, ale mimo wszystko jest miła i bardzo proludzka. Lekko przestraszona nowymi okolicznościami, ale nawet wizyta u weterynarza nie wzbudziła w niej agresji. 
Koteczka jest zarobaczona, ma sporo kleszczy. Ma chore oko, katar oraz ranę, która wskazuje na ugryzienie, ma też obniżoną odporność - tyle udało się ustalić podczas wstępnej wizyty u weterynarza.

Panna Daisy została w lecznicy. Jak widać szpitalny "wikt" zasmakował koteczce :-)

Czekają ją też zabiegi upiększające - ma dużo kołtunów i dredów. Mamy nadzieję, że polubi szczotki i grzebienie.

Dziewczyna potrzebuje funduszy, aby zacząć nowe życie. A jak doskonale wiecie, życie w stolyyycy nie należy do najtańszych.

Pieniądze zebrane do jej "skarbonki" zostaną przeznaczone na:

- pobyt w lecznicy
- badanie krwi (w tym testy FIV / FELV)
- leczenie rany, która powstała prawdopodobnie wskutek ugryzienia
- leczenie oka
- sterylizację
- odrobaczenie
- szczepienia
- ew. inne leki / procedury medyczne zalecone przez lekarza weterynarii
- wyprawkę do domu tyMMMczasowego (kuwetę, żwirek, karmę mokrą / suchą, minipakiet zabawek, miseczki etc.)

Po wyjściu z lecznicy Daisy trafi do domu tyMMMczasowego, a następnie do domu stałego. 

                    Pomaganie jest proste - razem możemy zdziałać więcej!