Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bąbelek już nigdy nie będzie widział...
Kociak czuje się o wiele lepiej, urósł i jest silniejszy! Niestety okulista stwierdził już na pewno, że Bąbelek NIGDY nie będzie widział. Jedno oczko, które kiedyś było w gorszym stanie - dziś jest w znacznie lepszej kondycji. Walczymy z jaskrą w drugim oczku. Pani Ewa - tymczasowa opiekunka kotka - zakrapla oczka 4 razy dziennie. Możliwe, że z czasem okażę się, że oczko w gorszym stanie trzeba będzie usunąć. Jednak na razie, kiedy czaszka Bąbelka wciąż rośnie, jest to niemożliwe. Także walka trwa, Bąbelek rośnie i wypatruje DOMU!
Kocięta bardzo często chorują na koci katar. Ta choroba może dotknąć nawet kotka domowego. Koci katar to choroba wirusowa i jeśli w odpowiednim czasie nie zaszczepimy naszego maluszka to jest on bardzo narażony na zachorowanie. Niestety wiele osób o tym nie wie, a nawet jeśli wiedzą to żal jest im wydać pieniędzy na weterynarza i lekarstwo. Przecież, to tylko kot...
A jeśli komuś szkoda wydać pieniądze na prewencję to raczej nie można się spodziewać, że kota będzie leczył – jak ten zachoruje... Taka była prawdopodobnie smutna historia małego kociaczka, który z wypływającymi oczami został podrzucony na jeden z ogródków działowych. Chory, 6-tygodniowy, przerażony kotek nie miał szans na to by przeżyć. Na co liczyła osoba, która go tam wyrzucała? Pewnie nawet nie zastanowiła się na jaki los skazuje żywe stworzenie – kocie dziecko... Na szczęście w tym ogromnym nieszczęściu maluszek miał odrobinę farta ponieważ właściciel ogródka postanowił mu pomóc. Zadzwonił do Fundacji Viva i zgłosił sprawę inspektorom z grupy Viva – Interwencje. Magda z Pawłem jak najszybciej przewieźli kociaka do lecznicy weterynaryjnej. Weterynarz ocenił stan kotka na rokujący i postanowił dać mu szansę na życie. Maluch co prawda nie będzie już nigdy widział ale koty świetnie sobie radzą nawet kiedy nie widzą. Poza tym okazało się, że kotek poza chorymi oczkami - jest zdrowy i silny. Trwa walka o oczka kotka. Po miesiącu leczenia wiemy już, że kotek raczej nie będzie widział, ale lekarze wciąż próbują, choć w niewielkim stopniu ocalić jego wzrok. Taki maluszek nie kwalifikuje się nawet do zabiegu. Wszystko wyjaśni się w ciągu paru najbliższych miesięcy.
Rokowania są na razie ostrożne, ale kotek ma się dobrze. Przyzwyczaja się do nowego otoczenia, zaczyna pamiętać gdzie co stoi i jak się poruszać po pomieszczeniach. Poza problemem z oczami kociak robi postępy w socjalizacji. Szukamy Maluchowi domu stałego, który podejmie się opieki nad niewidomym kotkiem, który w przyszłości może mieć operację z powodu swojej choroby.
Będziemy też wdzięczni za każda wpłatę na rzecz kota – jego leczenia i utrzymania. Gdyby ktoś chciał dać dom maluszkowi - prosimy o kontakt z naszą fundacją!
Ładuję...