Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Rudy został przekazany pod naszą opiekę przez Pana Tomka. Od około miesiąca błąkał się w okolicy jego domu, Pan Tomek dokarmiał go, postawił mu ocieploną budkę. Dzisiaj zauważył, że kot jest mocno zakrwawiony, odłowił go i od razu zaczął szukać dla niego pomocy. Po telefonie do nas, Pan Tomek bezzwłocznie dowiózł kota do lecznicy wskazanej przez nas w trakcie rozmowy telefonicznej.
Rudy bardzo mocno krwawił, widać było, że bardzo cierpi. Dostał zastrzyki przeciwbólowe, przeciwzapalne i przeciwkrwotoczne. Ma złamaną łapkę, zerwane mięśnie. Liczne krwiaki. Na drugiej łapce dziwne ugryzienie. Nie wiemy, jakie zwierze mogło zostawić taki ślad. Podobny do ugryzienia przez żmiję, ale przecież nie o tej porze roku! Potrzebna będzie operacja i dalsza diagnostyka. Tak naprawdę nie wiemy, co mu się przytrafiło! Czy mógł zostać potrącony a później pogryziony?!
Kocurek nie ma jednego oczka, nie wiemy, w jakich okolicznościach mógł je stracić. Nie ma również w ogóle ząbków! Nie, nie ze starości, kiedyś musiał być kotem domowym, ktoś o niego dbał, zęby zostały wyrwane przez lekarza. Bijemy się z myślami, czy Rudy najpierw stracił dom, potem oko? Czy może było na odwrót? Stracił oko, a potem dom, bo na co komu kaleki kot? Rudy to kot-zagadka, boleśnie doświadczony przez los. Prosimy o pomoc w sfinansowaniu operacji, diagnostyki i rehabilitacji tego przemiłego kocurka.
Ładuję...