Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sebek przeszedł kurację antybiotykową. Jego ogromna rana się zagoiła. Katar również. Podaliśmy mu też leki uodparniające. Kotek wrócił na swoje życiowe terytorium. Tam czuje się dobrze, choć nie jest to wymarzone dla kota miejsce. Ale to jego miejsce, które zna i tam ma poczucie bezpieczeństwa. Podreperowaliśmy jego zdrowie całkiem mocno i mamy nadzieję, że taki stan utrzyma się długo. Bardzo dziękujemy w imieniu Sebka za pomoc w opłaceniu jego kuracji.
Jest takie miejsce, gdzie ludzie i koty żyją na skraju nędzy. To miejsce w środku miasta. Niedaleko bogatych dzielnic i centrów handlowych. Tu czas zatrzymał się w okresie - wydawać się może - prawie wojennym. Rozlatujące się budynki. Wszędzie śmieci, nędza, brud. W tym miejscu żyje stadko kotów. Chore i biedne. Biedni ludzie, którzy tam mieszkają dzielą się z nimi resztami jedzenia, ale to nie starcza. Tam Wolontariusze Fundacji Viva! z grupy Pomorski Koci Dom Tymczasowy znaleźli Sebka.
Sebek zabrany został do lecznicy kilka dni temu. Był ogromnie wychudzony, przez skórę wystawały mu kości i kręgosłup. Ma ogromną dziurę w głowie – ropień. Od ropnia spuchnięty pyszczek, koci katar. Z rany na głowie leciała krew. Z pyszczka też. Jest tak chory i słaby, że już się nie myje. Ale je i chce żyć.
Podjęte zostało leczenie które potrwa długo. Kotek dostaje kroplówki i mocny antybiotyk. Potem trzeba będzie podać mu uodparniacze, aby nie nastąpił nawrót kociego kataru. Sebek jest dzikuskiem, ale może żyć godnie. Musimy mu jednak pomóc odzyskać siły i zdrowie. Bardzo prosimy o pomoc dla biedaka i wsparcie jego leczenia. Trzeba zapłacić za lekarstwa i za długi pobyt w lecznicowym szpitaliku. Sebek bardzo prosi o szansę na życie.
Ładuję...