Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Gapcio jest stoczniowym gadułą i poczciwiną. Opiekują się nim wolontariusze Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego (Fundacja Viva!). To spokojny, dorosły kocurek. Lubi wygrzewać się na słońcu, zawsze przybiegał do miseczki i mruczał z zadowolenia nad jedzonkiem – wdzięczny za posiłek i opiekę. Ma około 3 lat, ale jak na stoczniowego kota to już sporo. Trudne warunki życia dają się kotkom we znaki. Warunki atmosferyczne i niebezpieczeństwa związane ze stoczniową rzeczywistością potrafią wykończyć nawet najsilniejszego zwierzaka...
Gapciuś zniknął na parę dni z miejsca karmienia. Martwiło to stoczniowych opiekunów, jednak prawdziwa tragedia zaczęła się po kilku dniach, kiedy kociak wrócił. Cały w smarze, calutki! Topił się w czymś. Nie było na co czekać, Gapcio słaniał się i pokładał. Próbował jeść, ale nie bardzo mu to wychodziło. Na pierwszy rzut oka było widać, że cierpi. Błyskawicznie pojechano po klatkę łapkę. Niestety, Gapcio zniknął. Wszyscy spodziewali się najgorszego :-( Na szczęście udało się go odnaleźć następnego dnia. Natychmiast trafił do weterynarza.
Trzeba ratować Gapcia! Potrzebne są środki, by opłacić badania krwi i kroplówki oczyszczające wątrobę. Jest ryzyko, że kocurek wylizał się i zatruł. Trzeba wykąpać Gapcia, ogolić, opatrzyć rany, które dodatkowo ma na skórze. Zahaczył o coś ostrego. Rany są głębokie – na pyszczku i w okolicach ogona.
Na zdjęciach dokumentacja pierwszej kąpieli. Trzeba było ją przerwać i wybudzić Gapcia z narkozy, bo temperatura tego małego ciałka zaczęła spadać. Konieczne było intensywne nagrzewanie. Na koniec Gapcio pozwolił owinąć się kocykiem i tak siedział w klatce. Konieczna druga kąpiel i ogolenie całego ciała. Przed Gapciem długi pobyt w szpitalu. Brakuje środków, by opłacić pomoc.
Bardzo prosimy o wsparcie dla Gapcia, to jego jedyna szansa. Rany trzeba wygoić, opanować wątrobę, zapłacić za kroplówki i zabiegi. Trzeba opłacić szpitalik – zupełnie łysy Gapcio nie może wrócić na dwór. Błagamy o pomoc!
Ładuję...