Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wszystkie wpłaty na rzecz ratowania Maciusia. Maciuś czuje się raz lepiej, raz gorzej. Cały czas jest pod opieką weterynarza i tak chyba zostanie do końca życia. Najważniejsze, że ma dobrą opiekę i jesteśmy w stanie od razu zareagować, gdy tylko choroba go znowu dopada. Dziękujemy za Wasz wkład w jego leczenie <3
Maciusiowi nie leci już krew z noska. Oczka też ma w miarę czyste. Jednak cały czas sączy mu się z nosa wydzielina, puszcza aż "bańki" przy oddychaniu :( Na szczęście apetyt mu dopisuje. Jest dość osowiałym kotem, jednak bardzo ciągnie go teraz na wiosenne słoneczko. Lekarz przewiduje, że leczenie będzie bardzo długie. Mamy nadzieję, że Maciuś się nie podda i będzie walczyć o zdrowie jak do tej pory.
Sytuacja jakich wiele… W miejscu bytowania wolnożyjących kotów została zorganizowana łapanka na kastracje. Pewnego razu, w klatce łapce znalazł się on – Maciuś, wtedy obraz kociego nieszczęścia. Zabiedzony, chory, z noska leciała mu krew. Maciuś został niezwłocznie zabrany do lecznicy weterynaryjnej, gdzie wykonano szereg badań. Odczuliśmy ulgę, że krew w nosie nie jest wynikiem żadnego urazu. To powikłanie ostrego kociego kataru, który dolega Maciusiowi.Kot został zabrany do domu tymczasowego. Codziennie dostaje niezbędne leki. Jego stan powoli się poprawia, jednak jeszcze nie pora, aby odetchnąć z ulgą.
Prosimy o wsparcie finansowe na leczenie Maciusia. Maciuś zbiera także na szczepienie i kastrację. Będziemy także wdzięczni za wsparcie rzeczowe w postaci żwirku i dobrej jakościowo kociej karmy (np. Macs, Animonda).
Maciuś okazał się cudownym proludzkim kotem i po wyleczeniu, kastracji i szczepieniu będzie szukać najlepszego domu na świecie.
Ładuję...