Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ośrodek Koteria już od 12 lat za darmo kastruje i leczy koty wolno żyjące na terenie Warszawy. To zaplecze dla wszystkich opiekunów kotów miejskich, miejsce, w którym można uzyskać wsparcie i pomoc w akcji łapania zwierząt potrzebujących pomocy, a następnie tej pomocy udziela. Bez wahania i bez ustanku.
Tak było dotąd, bo widmo końca Ośrodka niestety kładzie się cieniem na jego działalności. Nie wiemy, czy Koteria dotrwa kolejnej rocznicy i dlatego decydujemy się poprosić ludzi dobrej woli o pomoc.
Działamy konsekwentnie od 11 lat. Od 2009 wykastrowaliśmy 18 000 kotów, niemal 1/3 wymaga leczenia, którego podejmujemy się przy okazji ich pobytu w lecznicy Ośrodka Koteria. Przeszło 1100 kotom znaleźliśmy nowe, dobre i odpowiedzialne domy.
Nasz Ośrodek działa nieustannie przez cały rok i jest dostępny dla wszystkich opiekunów kotów z całej aglomeracji warszawskiej, niezależnie od aktualnego stanu finansów.
A niestety taka działalność wymaga bardzo dużych środków, to jest około 40 000 zł miesięcznie. Za tą kwotę prowadzimy szpitalik i gabinet weterynaryjny, opłacamy lekarza i personel, kupujemy leki i środki medyczne, pokrywamy koszty administracyjne, a także opiekujemy się ponad dwudziestoma kotami w Domu Spokojnej Kotości (kotami chorymi na choroby zakaźne, niepełnosprawnymi, których nikt nie chce).
Misją Ośrodka jest świat, w którym każdy kot jest traktowany z życzliwością i zrozumieniem jego potrzeb. Uważamy, że jako mieszkańcy miast musimy brać na siebie odpowiedzialność utrzymania w zdrowiu kotów, które żyją w miejskich piwnicach, budynkach i pustostanach.
Zdrowie, spokój i dobrostan zapewniamy im dzięki ograniczeniu populacji za pomocą kastracji kotów i kotek, które dzięki temu mogą skupić się na własnym przetrwaniu. Odłowione koty, które trafiają do Ośrodka Koteria są w razie potrzeby leczone, a następnie kastrowane. Jeżeli ich zachowanie wskazuje na to, że miały kiedyś dom, lub że takiego domu potrzebują, staramy się znaleźć im domy adopcyjne. Ale szanujemy kocie życie i dobrostan psychiczny – koty, które z natury nie chcą mieć (poza miską jedzenia) z człowiekiem nic wspólnego, wypuszczamy w miejsce bytowania. Bo koty wolno żyjące to cisi bohaterowie naszych domów i osiedli, a miasta bez kotów, które chronią nas przed szczurami i gryzoniami, nie istniałyby. O tym również mówimy, głośno edukując i głosząc misję Ośrodka.
Nasze koszty miesięczne to 40 000 zł i co roku udaje nam się zebrać około 400 000 zł dzięki Waszym darowiznom, 1% podatku, dotacji z miasta i działalności bezpłatnej. Jak łatwo policzyć pokrywa to 10 miesięcy działalności i właśnie w tym momencie brakuje nam około 80 000 zł. Początek roku to dla nas zawsze bardzo trudny czas, ale jeszcze nigdy nie było tak źle. Nie chcemy i nie możemy zamknąć Ośrodka Koteria, bo nikt za nas tej roboty nie zrobi, a my przysięgliśmy sobie za wszelką cenę i do końca walczyć o naszą misję i dobrostan kotów.
I walczymy. Potrzebujemy tylko armii dobrych ludzi, którzy razem z nami wezmą udział w tej walce. Jesteśmy Waszymi rękami – pozwólcie nam działać w Waszym imieniu. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe, dzięki któremu Ośrodek Koteria będzie mógł dalej prowadzić działalność. Każda złotówka się dla nas liczy, a jeśli możecie wspomóc nas stałymi wpłatami będziemy za to bardzo wdzięczni.
Ładuję...