Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie naszego podopiecznego kota. Zapraszamy do śledzenia dalszych losów i innych naszych działań na stronie fundacji fundacjaazyl.eu
Kotek został zupełnie sam, kiedy jego pan umarł. Wcześniej był też drugi kot - kumpel, z którym nasz kot był bardzo zaprzyjaźniony. Był jeszcze pies, którym szczęśliwie zaopiekowała się rodzina. Kotami nie bardzo miał się, kto zająć. Kiedy zostały po śmierci pana zupełnie same, wspierały się w kociej niedoli. Razem spały w opuszczonej stodole i dzięki temu pewnie było im troszkę cieplej.
Początkowo dokarmiała je sąsiadka, ale ponieważ sama miała kilka zwierzaków, na stałe nie mogła ich przygarnąć. Koty po śmierci pana były zupełnie zdezorientowane. Chodziły wokół opuszczonej posesji i rozpaczliwie miauczały. Niestety pewnego dnia, drugi kot zniknął. Sąsiedzi podejrzewają, że mogło przydarzyć mu się coś złego. My wolimy myśleć, że może ktoś go przygarnął?
Nie chcieliśmy jednak ryzykować, że któregoś dnia drugi kot również przepadnie bez wieści i jak tylko dowiedzieliśmy się o jego sytuacji, postanowiliśmy się nim zaopiekować. Tym bardziej że kiedy przyjechaliśmy na miejsce, kot stał i tak rozpaczliwie nawoływał swojego przyjaciela, że nie mogliśmy go zostawić samego w jego rozpaczy: najpierw stracił dom i swojego pana, później zwierzaki, z którymi się wychowywał i z którymi był zaprzyjaźniony.
Kot jest zupełnie zdezorientowany, ale to bardzo miły, domowy kot, więc jeśli tylko znajdzie dobry dom z pewnością szybko zapomni o smutnych chwilach. Na tej zbiórce zbieramy kwotę na kastrację kota i profilaktykę zdrowotną.
Adopcja: Obowiązuje umowa adopcyjna, wizyta przed i po adopcji. Szukamy domu niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Najchętniej do domu, w którym są już inne koty lub w dwupaku z innym kotkiem od nas.
Tel. 691 79 95 79 lub 669 70 50 10
Ładuję...