Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za pomoc dla Bezy!
Dzięki Waszej pomocy mogliśmy uratować jej życie!
Koteczka ma się dobrze, a jej dom tymczasowy już jest jej domem na zawsze. :)
Zobaczcie jaka zadowolona korzysta z uroków bycia domowym mruczkiem.
Troszkę niezadowolona na zdjęciach, że ktoś jej przeszkadza w zasłużonej drzemce. :)
Jak tak można przeszkadzać kotu...
Kolejna kocia historia kończy się tak jak powinna. Wszystkiego dobrego Bezuniu! :)
Czas na wieści od Bezy. I znowu przy okazji bardzo prosimy o wsparcie jej zbiórki i bardzo dziękujemy za całą dotychczasową pomoc dla tej koteczki! <3 <3 <3
Ale patrząc na nią teraz - chyba warto walczyć o to kocie życie ... prawda?
Beza w domu tymczasowym ma się bardzo dobrze. Futerko pięknie odrasta. Kotka ma już swoje humory...
Okazało się na przykład, ze Bezunia nie lubi innych kotów.
Jest indywidualistką. Ma swoje własne zdanie i już.
I o ile towarzystwo ludzi bardzo kitce odpowiada i dala się poznać jako kochany kot, to inne koty zdecydowanie na nie ...
Ona nawet nie jada w towarzystwie innych kotów.
Wygląda na to, że Beza będzie idealną kocią jedynaczką dla kogoś kto ją pokocha ...
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za pomoc dla Bezy i prosimy o więcej!
Beza w domu u opiekunki czuje się jakby była tam od zawsze. A my bardzo dziękujemy za dotychczasową pomoc dla kitki i prosimy o jeszcze!
Już kolejne dwa bardzo chore koty wylądowały na naszym pokładzie. Wkrótce je przedstawimy na naszym FB.
A żeby im móc pomagać potrzebujemy wsparcia za które jeszcze raz pięknie dziękujemy. <3
Kotka znaleziona umierająca w krzakach, a teraz pozdrawia Was leżąc na pościeli. To wszystko możliwe tylko dzięki Waszej pomocy.
Ostatnio przedstawialiśmy Wam cały czas na naszym FB nowych młodych podopiecznych, ale i ci starsi często bardzo schorowani, zawitali na pokład fundacji. Jedną z nich jest Beza.
Kotka została znaleziona w zeszłym tygodniu pewnego późnego wieczora. Bardzo głośno miauczała, wydawała takie odgłosy jakby dziecko płakało. Co ostatecznie uratowało jej życie i zwróciło na nią uwagę. Beza była znalezione w bardzo złym stanie. Leżała w krzakach i się nie ruszała. Miała ropę z krwią w płucach. Prawdopodobnie powstała to od urazu mechanicznego.
Szybka decyzja lekarzy i Bezie założono drenaż do płuc oraz została podłączona pod tlen. Jak na razie Beza wykorzystuje daną jej szansę na nowe życie i jej stan jest coraz bardziej stabilny. Mamy nadzieję, że tak będzie dalej.
Kitka była oczywiście bardzo przestraszona. Trudno się zresztą jej dziwić w końcu otaczali ją zupełnie obcy ludzie i przebywała zamknięta w klatce.
Nie chciała jeść. Co wszystkich martwiło. Dopiero "koci szwedzki stół" załatwił sprawę i zdecydowała się skosztować co nieco.
Dziś Beza opuszcza klinikę. Jak tylko będziemy mieć nowe zdjęcia dodamy je w zbiórce. I co najlepsze opuszcza szpital bez drenów. Bardzo nas to cieszy i trzymamy mocno kciuki za zdrowie panny Bezy.
Niestety martwią nas ostatnie rachunki. Leczenie Bezy w tej chwili to już koszt 3000 zł. Czy to dużo, czy mało by uratować kocie życie? Bardzo Was prosimy o pomoc w jej zbiórce! To już ten okres kiedy ze strachem myślimy o fakturach, które trzeba będzie zapłacić. Każde uratowane kocie czy psie życie nas cieszy, ale niestety radością rachunków nie uregulujemy. A szkoda...
Dlatego naprawdę każda złotówka jest bezcenna i za każdą bardzo Wam dziękujemy! To nie dla nas prosimy tylko dla zwierzaków takich jak ta kotka!
Ładuję...