Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotka która dom miała, ale trafiła na ulicę...
Kluska, bo takie otrzymała imię od pracowników hotelu w którym zacumowała, bo wracać już nie miała dokąd. Historii z jej udziałem słyszałyśmy wiele, która jest prawdziwa trudno jest dociec. Teraz to już chyba nie ma znaczenia.
Ogłoszeń w ostatnim czasie o tej kotce była masa... Kotka żyjąca na ulicy, w centrum miasta, a dokładniej przy ulicy Kaszubskiej. Postów na Facebooku niezliczona ilość. Za każdym razem pojawiała się informacja że ma właściciela, ale w ostatnim czasie ilość zgłoszeń o niej do nas do fundacji narastała. Informacje o tym że właściciel ją porzucił, wyprowadził się, zostawił powtarzała się nagminnie.
I tak trafiła do nas do fundacji. Od pewnego czasu dodatkowa atakowała sobie ogon... Wygryzała sierść znad ogona i atakowała siebie samą, bo tak strasznie gryzły ją pchły. Gdy trafiła do weterynarza okazało się że tych pcheł miała na sobie mnóstwo 🥺 i pojawia się pytanie właścicielu gdzie jesteś? Dodatkowo kiedy do nas trafiają zwierzęta po przejściach trzeba zapewnić im opiekę weterynaryjną. Należy też przeprowadzić badania krwi i sprawdzić stan jamy ustnej No i okazało się że od pewnego czasu jadła tylko jedną stroną, bo zęby po drugiej stronie były w kiepskim stanie 🥺 pojawia się kolejne pytanie gdzie właścicielu jesteś?
Życie oswojonej kotki w centrum miasta może w ciągu dnia była łatwa, bo chodziła sobie własnymi ścieżkami, zachodziła tutaj do baru, tutaj do sklepu, do hotelu... Ale noce już nie stanowiły takiej przyjemnej historii, bo szukała schronienia, a tego schronienia nie miałam.
Do tereskowa trafiła ponad dwa tygodnie temu już będę 3 tygodnie od kiedy jest pod naszą opieką. Została zaopiekowana weterynaryjnie w końcu dochodzi do siebie po tym jak była tak strasznie pogryziona przez pchły że cały czas się atakowała. 🥺 Powoli jej psychika wraca do normy i już coraz mniej widzimy tak niepokojących zachowań.
Pragniemy dla niej szczęścia. Pragniemy dla niej domu, który zadba o nią ❤️ jest to na pewno kotka która ma swoje zasady, chodzi własnymi ścieżkami. Jest to kotka która rozkochała wielu mieszkańców, pracowników ul Kaszubskiej i to jest piękne ❤️ dlatego Mamy nadzieję że również rozkocha was w sobie!
Jednak teraz musimy o kotkę zadbać, bo teraz ma nas cioctki z Fundacji. Czy nam Kochani pomożecie?
Ładuję...