Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Do wolontariuszek Fundacji Viva! z grupy Pomorski Koci Dom Tymczasowy, zwróciła się o pomoc jedna z Pań karmicielek. Pod jej blok i balkon przyszła Sisi.
Kotka musiała wcześniej długo cierpieć. Koci katar, na który kotka choruje, pozostawił po sobie straszne skutki. Sisi nie ma jednego oka, a drugie całe jest porośnięte bliznami. Koteczka prawie nic nie widzi. Reaguje trochę na światło, ale po jej zachowaniu wnioskować można, że to, co dostrzega to tylko słabe cienie.
Dlaczego nikt wcześniej tego nie zauważył i jej nie pomógł? Przecież to musiało trwać tygodniami, zanim koteczka została doprowadzona do takiego stanu. To oswojona, łagodna kotka. Musiała żyć wcześniej z człowiekiem. Czy ktoś wyrzucił na ulicę niewidome zwierzę? Czy to możliwe?
Niestety, tam skąd pochodzi Sisi, koty są nienawidzone i tępione. Dlatego wierzymy w każdy scenariusz. Sisi została zabrana do lecznicy i wysterylizowana, leczona jest infekcja. Nie wiadomo, co będzie z jej oczkami. Chcielibyśmy, aby podjęta została próba poprawy widzenia kotki, ale czy uda się zredukować te straszne blizny...? Potrzebna jest wizyta u okulisty.
Wolontariusze chcą spróbować pomóc kotce. Bardzo prosimy o pomoc w zgromadzeniu środków na konsultacje okulistyczne, pobyt w szpitaliku i leczenie!
Ładuję...