Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu kotki i maluszków dziękujemy za grosik, na lepszy start w ich życie. Meldujemy, że maluszki rosną jak na drożdżach, a kocia mama czule się nimi opiekuje. Wkrótce czeka ich profilaktyka, a za kilka tygodni, kiedy podrosną i osiągną odpowiedni wiek, zaczną szukać nowych domów. Kocią mamę w przyszłości czeka także zabieg kastracji.
Są takie zdjęcia, które zapamiętuje się na zawsze. Te są jednymi z nich. O tej kotce dowiedzieliśmy się zupełnie przypadkowo. Organizując kastrację innej kotki, dostaliśmy informację o kotce, która urodziła dzieci pod płotem sąsiedniej posesji. Kotka była niczyja, nikt się do niej nie przyznawał. Rodząc maluchy, za posłanie miała tylko odrobinę trawy. Nic więcej.
Tak wiemy, że nie pierwsza i nie ostatnia tak rodzi. Ale wokół tyle domów i za wyjątkiem jednej osoby, która zainteresowała się losem kotki, nie zwracał na nią uwagi nikt.
Nie mieliśmy ani pół miejsca, niestety od dawna też nikt już nie odpowiada na nasze apele o pomoc w tymczasowaniu kotów. Ale widok tych kocich dzieci na gołej ziemi (później dostały kocyk), był nie do zniesienia.
Ponieważ kocięta, które zostały do nas przyjęte dzień wcześniej musiały zostać na obserwacji w szpitalu, postanowiliśmy ulokować kotkę z dziećmi w tymczasie, do którego miały jechać one.
Kiedy opiekunka dojechała pod wskazany adres i postawiła transporter obok miejsca, w którym leżała kotka z maluszkami, matka sama weszła do transporterka. To było niesamowite. Ona wiedziała, że ten transporter daje jej i jej dzieciom bezpieczeńswo.
Kocia rodzinka zamieszkała w domu tymczasowym. Dużo czasu musi upłynąć, żebyśmy mogli obwieścić, że maluszki są zdrowe i gotowe do adopcji. Dwa tygodnie mieszkania na gołej ziemi, w deszczu i słońcu, mogły mocno osłabić ich odporność. Musimy więc bardzo o nie dbać i dobrze obserwować.
Na razie musimy powalczyć z pasożytami typu pchły i wszoły. Potem odrobaczenia i dalsza profilaktyka. I dobre jedzonko — żeby mama miała siłę wykarmić je i dbać o nie. Każdy grosik wrzucony do ich skarbonki jest dla nich.
Ładuję...