Wyrwała się śmierci z wnyków

Zbiórka zakończona
Wsparło 595 osób
5 400 zł (100%)

Rozpoczęcie: 6 Marca 2018

Zakończenie: 10 Lipca 2018

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kotkę znaleźli w poniedziałek 5 marca ludzie na wsi niedaleko Łukowa,  pod swoją bramą. Nie mogła wstać ani przesunąć się bez krzyku z bólu. Gdy zobaczyli tylne łapki obdarte ze skóry do żywego mięsa, na wierzchu mięśnie, naczynia i ścięgna, natychmiast zawieźli do pobliskiego weterynarza. Chwała im za to.

Pani doktor mogła podać tylko antybiotyk i coś przeciwbólowego. Ale zadzwoniła do nas, do fundacji Felis po pomoc.  

Dziś  6 marca rano, przywieźliśmy koteczkę z Łukowa do Lublina. Zdjęcie rtg pokazało, że jedną łapkę trzeba amputować, a druga wymaga długiego leczenia i hospitalizacji. Kotka przebywa w znanej lublinianom przychodni weterynaryjnej NOE.

Diagnostyka, operacja, szpital, leki, wyżywienie przez minimum miesiąc - to koszt, który  jest poza naszym zasięgiem. Dlatego prosimy o wsparcie, bo sami nie podołamy. Kicia jest młoda, ma może 1,5 roku, jest przemiła i będzie szukać dobrego domu po zakończeniu rekonwalescencji. Tymczasem zaczyna juz trzeci miesiac szpitaalnego pobytu. To gigantyczne koszty. Prosimy o pomoc finansową.

Organizator
2 aktualne zbiórki
90 zakończonych zbiórek
Wsparło 595 osób
5 400 zł (100%)