Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani,
dzięki Waszej pomocy udało się opłacić operację kotki. Poddana została dlugotrwałemu leczeniu. Lusia przeszła także zabieg sterylizacji.
Kotka zdrowieje i czuje się już bardzo dobrze.
Dziękujemy!
Zwracamy się do Was z wielką prośbą o pomoc. Zbieramy na opłacenie leczenie kotki, która uległa wypadkowi na ulicy Gnieźnieńskiej w Kłecku. Kotka po potrąceniu przez samochód wpadła do rowu. Niestety osoba, która ją potrąciła uciekła. Nie pomyślała nawet przez chwilę, że należałoby udzielić rannemu zwierzęciu pomocy. Luśka miała jednak wielką wolę życia i udało jej się zwrócić uwagę przechodzącej ulicą kobiety, która usłyszała przeraźliwe miauczenie kocicy. Kobieta powiadomiła o rannej kotce jedną z naszych inspektorek. Luśka została niezwłocznie zabrana z rowu i zawieziona do gabinetu weterynarza. Jak się okazało po wykonaniu prześwietlenia, kotka miała połamane tylne łapy, które musiały być drutowane.
Operacja odbyła się 8 lutego. Począwszy od tego dnia, Lusia dostaje codziennie zastrzyki z lekami przeciwbólowymi i antybiotykiem. Trafiła też do domu tymczasowego, gdzie pewne małżeństwo otoczyło ją należytą opieką. Kotka musiała mieć zmieniane opatrunki co dwa, trzy dni. Niestety, od 13 lutego stan zdrowia Luśki pogorszył się, wdały się niespodziewane komplikacje. Kotce opuchła lewa tylna łapka.
Konieczna była kolejna wizyta u weterynarza, który zadecydował o zmianie antybiotyku na znacznie silniejszy. Od tego dnia koniecznością stały się codzienne wizyty w gabinecie u weterynarza. Do tej pory za leczenie kotki zapłaciliśmy już 300 zł – drutowanie łap, do tego doliczyć trzeba koszty dalszego leczenia. U Luśki stwierdzono także świerzbowca, którego leczenie jest długotrwałe i nie należy do najtańszych. Kwota, jaką zbieramy to 600 zł – pozwoli nam to na opłacenie zabiegów już wykonanych, a także na dalszą kurację kotki. Wierzymy, że Wy – Drodzy Pomagacze – nie pozostaniecie obojętni na los Lusi i pomożecie jej zapomnieć, co to cierpienie. Każda, nawet najmniejsza wpłata przybliży Kotkę do szczęśliwego życia!
Ładuję...