Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Matylda trafiła pod opiekę fundacji pod koniec lata. Zziębnięte, głodne, rozpaczliwie miauczące kocię przywieźli do weterynarza późnym wieczorem ludzie, którzy znaleźli maleństwo w rowie. Nie wiadomo, co stało się z jej mamą i rodzeństwem – znaleziono tylko ją, zupełnie samą, głośno dopominającą się o uwagę i pomoc.
Szybka diagnostyka wykazała znaczne wyziębienie i osłabienie organizmu oraz rozległy zrost spojówkowo-rogówkowy w prawym oku, prawdopodobnie efekt silnego kociego kataru. Okazało się jednak, że schorzenie nie wpływa na komfort życia Matyldy – kotka świetnie widzi, zachowuje się i bawi jak zdrowe, normalne kocię. Zabieg operacyjny nie jest więc potrzebny, tym bardziej że po takiej – bolesnej i żmudnej - operacji schorzenie może się odnawiać. Codzienna, troskliwa opieka i specjalistyczna karma zdziałały cuda. Matylda stała się radosnym, energicznym, chętnym do nieustannych pieszczot kotkiem. Uwielbia zabawy kocimiętką i wyścigi z innymi kotami. Bezbłędnie korzysta z kuwety. Została również odrobaczona i zaszczepiona, a testy na FIV/FelV wypadły ujemnie. Wydawało się, że Matylda jest już gotowa do szukania prawdziwego, kochającego domu...
Niestety od niedawna zauważyliśmy u niej niepokojące objawy neurologiczne. Łepek Matyldy ciężko, jakby bezwiednie opada, a nóżki robią zbyt duże kroki. Konsultacja neurologiczna potwierdziła nasze obawy – Matylda cierpi prawdopodobnie na hipoplazję móżdżku lub inną zmianę w móżdżku, będącą pewnie następstwem przebytego kociego kataru. Tę wstępną diagnozę trzeba jednak potwierdzić przez rezonans magnetyczny, który nie tylko szczegółowo zdefiniuje chorobę, ale również pozwoli przewidzieć dalsze jej konsekwencje dla zdrowia kotki.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu dotychczasowej i dalszej diagnostyki w leczeniu Matyldy, a zwłaszcza kosztów wykonania rezonansu – na wszystko potrzebujemy ok. 1500 zł. Wierzymy, że tylko w ten sposób pomożemy jej prowadzić normalne, komfortowe życie, o które tak dzielnie walczy!
Ładuję...