Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy wszystkim za wpłaty! Wielu z Was interesowało się losem Rudej, więc zamieszczamy aktualizacje. Kotka ma się coraz lepej, jej ogon został amputowany, wkrtóce będzie miała zabieg sterylzacji. Dom tymczasowy, w którym była zakochał się w niej i zostanie w nim już na zawsze - Dziękujemy!!! :) Wkrótce dołączymy jeszcze dwie faktury, a na razie faktura za prześwetlenie u doktora Owczarka ;)
Pod naszą opiekę trafiła 7-miesięczna koteczka, której od początku życie nie rozpieszczało i już w tak młodym wieku musi tak bardzo cierpieć. Kotka przybłąkała się do jednego z domów w poszukiwaniu pomocy, nie mogliśmy odmówić. Zastanawiamy się, jak udało jej się przetrwać do tej pory.
Kotka ma stary uraz, musiała być bardzo malutka, kiedy uległa wypadkowi. Lista schorzeń, jakie ją dotknęły, jest długa i bardzo skomplikowana. Zresztą sami zobaczcie, ile cierpienia musi przechodzić ta młoda koteczka.
Kotka na szczęście jest w stanie samodzielnie się wypróżniać, choć czasami można jej w tym pomoc, aby jej to ułatwić naciskając brzuszek. Prawdopodobnie do końca życia będzie musiała nosić pampersy. Jedynym plusem tego wszystkiego jest to, że kotka chodzi, po swojemu, ale porusza się, co szokuje nawet lekarzy, którzy twierdzą, że po takim urazie to na prawdę cud! Nie trzeba być lekarzem, żeby zobaczyć, z czym mamy do czynienia. Jak duża jest to tragedia dla tej młodej kotki, ile bólu i cierpienia ma jeszcze znieść...
My wierzymy w cuda, dlatego walczymy dalej!! Ona pokazuje nam, że chce żyć, musimy jej pomóc! Nie odpuścimy, ale bez Waszej pomocy niestety nie damy rady.
Kotka w poniedziałek zapisana jest na amputacje ogona, który został złamany. Później czeka ją 5-tygodniowa rehabilitacja i pobyt w klinice. Pozostaje tylko czekać czy kotce wrócą funkcje, czy uda się jeszcze uratować.
Operacja, rehabilitacja i każda doba w klinice kosztuje bardzo dużo. Sami nie jesteśmy w stanie tego udźwignąć, mając pod opieką resztę zwierząt, których utrzymanie niestety kosztuje. A zaraz dostaniemy jeszcze fakturę za zdjęcie rentgenowskie i konsultacje w klinice w Aleksandrowie około 200 zł.
Prosimy Was bardzo o pomoc, nie możemy się poddać, kiedy ona tak walczy! Wierzymy w Was, razem możemy więcej! Pomóżmy jej razem odzyskać sprawność, ona ma przed sobą całe życie! Dziękujemy.
Ładuję...