Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ropka przeszła operację nastawienia zwichniętego kręgosłupa, rokowania po operacji były bardzo pomyślne w związku z czym rozpoczęliśmy rehabilitację :)
Ropka dzielnie ćwiczyła, robiła ogromne postępy, takie których nawet się nie spodziewaliśmy :) współpraca Ropka - fizjoterapia była baaardzo udana.
Niestety gdy nadeszły upały Ropka poczuła się gorzej, temperatura dawała jej się we znaki. Pojawiła się niechęć do ćwiczeń, całymi dniami zalegiwała tam gdzie zimno (na kafelkach), zmniejszył się też apetyt. Odpuściliśmy troszkę zajęć by pozwolić małej spokojnie odpoczywać i przeczekać upały. Zabraliśmy Ropkę do weta, dostała płyny i witaminki. Po kroplówkach czuła się lepiej.
08.08.18 Ropka zmarła. Zasnęła i nie obudziła się.
Sekcja wykazała, że u Ropki nie było do końca wyszktałcone serce, przez co upośledzone krążenie i w efekcie bezobjawowa niewydolność oddechowa, która osłabiała Ropkę w upały.
Ropka to niespełna roczna kotka, do której z pomocą udało się dotrzeć w ostatniej chwili.
Historia Ropki zaczyna się w momencie, w którym została znaleziona przez dzieci w kałuży ropy i zgłoszona do schroniska. Szybka interwencja pomogła kotce dojechać do schroniska, gdzie otrzymała pierwszą pomoc - została wykąpana, opatrzona i podano leki. Lekarz weterynarii w schronisku stwierdził u kotki ciążę, niestety rozpoczał się proces ronienia. Pomoc dla kici była potrzebna natychmiast.
Nie wiadomo było jak długo Ropka leżała w kałuży i czy jej stan spowodowany był potruciem - niedowład tylnych łapek, osłabienie, apatyczność, poronienie ciąży, a mimo to Ropka tuliła się i mruczała. Pracownicy schroniska zgłosili się z prośbą o pomoc - w placówce jest mnóstwo zwierzaków które wymagają leczenia, których wciąż przybywa, a środki i ręce do pracy są niezmiennej ilości. Nie odmówiliśmy pomocy - przyjęliśmy kotkę pod naszą opiekę. Od wczoraj Ropka jest w naszych szeregach.
Od razu przewieźliśmy Ropkę do naszej najlepszej pani doktor - Joanny Pyrkosz w katowickiej przychodni iVet. Ropka miała obniżoną temperaturę, była wycieńczona, osłabiona. Pani doktor zdecydowała o przygotowaniu Ropki do zabiegu sterylizacji - trzeba było jak najszybciej usunąć martwą ciążę, Ropka ze względu na niedowład tylnych kończyn nie potrafiła przeć. Ryzyko zabiegu było ogromne, ze względu na stan ogólny Ropki. Zdecydowaliśmy walczyć.
Utkniecie płodu w drogach rodnych spowodowało ucisk na cewkę moczową i kotka nie mogła swodobnie oddawać moczu, pecherz nie miał ujścia, jego rozmiary były tak ogromne, że zaczął się wciskać w jamę brzuszną. Pęcherz był bliski pęknięcia... Od tragedi dzieliło nas kilka godzin.
Zabieg udał się i Ropka dochodzi do siebie pod opieką lekarzy, przed nami rekonwalescencja po zabiegu, trzeba Ropkę odżywić ponieważ ma sporą niedowagę. Pozostaje jeszcze kwestia niedowładu - obecnie zamówiliśmy leki, które mają za zadanie wspomóc regenerację powstałych zaników mięśniowych, ale gdy tylko dostaniemy zielone światło będziemy zapisywać Ropkę na reheabilitację.
Bardzo prosimy Was o pomoc w pokryciu kosztów leczenia i reheabilitacji Ropki. Zabieg wyniósł 210 zł, zamówione leki około 70 zł, musimy kupić karmę dla rekonwalescentów, dochodzą jeszcze koszty opieki w przychodni (leki, zmiany opatrunków, kroplówki), no a później rehabilitacja.
Pomożecie?
Ładuję...