Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie naszych działań.
"Witam serdecznie, bardzo proszę o informację, o której godzinie mogę do Pani zadzwonić. Wczoraj znaleźliśmy na działce kotkę, nie mogliśmy jej zostawić na pastwę losu. Koteczka nie ma lewego oka, stan zapalny, ropiejący, wygląda na to, że utraciła je niedawno. Nie umiem ocenić jej wieku, jest drobniutka. Ma krzywe przednie łapki w stawach i dziwnie chodzi na tylnich, brak oka prawdopodobnie powoduje zaburzoną orientację - potyka się o przeszkody.
Lewe uszko poturbowane lub jest to jakaś grzybica. Ma rozdęty brzuszek i wyczuwam w nim coś twardego. Zapchlona, kupy rzadkawe. Łapczywie i dużo je i praktycznie ciągle śpi. Raczej potrafi korzystać z kuwety, jest ufna, taka z niej przylepka. Mamy w domu 11-letniego dachowca, kastrata. Koteczka jest w klatce, w innym pokoju. Wykazuje agresywne zachowania w stosunku do naszego kota. Proszę o pomoc i informację zwrotną, będziemy wdzięczni. Karolina i Jakub, jesteśmy z Łodzi."
Po konsultacji medycznej, mamy obraz szerszy - kotka jest wycieńczona, odwodniona, ma złogi w jelitach i kawałki śrutu, ktoś do niej strzelał, oko ewidentnie pourazowe, ale bez konieczności zabiegu, na ten moment nie ma co kotki męczyć. Teraz potrzebna jest przede wszystkim dobra opieka, cisza, spokój, dużo witamin, leki przeciwzapalne, przeciwbólowe, antybiotyki i dobre jedzenie.
Małżeństwo, które znalazło kotkę obiecało, że jeśli nie będzie konfliktu między nową kicią a kocim domownikiem, są gotowi z mężem na adopcję. Prosimy o pomoc dla koteczki - to dla niej szansa na zdrowie i nowe życie, w domku, z ludźmi, którym na niej zależy!
Ładuję...