Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kazik urodził się na wolności. Koczował wraz ze swoim kocim rodzeństwem pod blokiem. Do tej pory był silnym kotem, niestety przyszła choroba. Jedna z tych najgorszych - kocia białaczka. Wtedy karmicielka Kazia zwróciła się do wolontariuszy z grupy Zwierzaki z Mińska - Fundacja Viva z prośbą o pomoc w leczeniu.
Kocurek trafił na wizytę do onkologa. Był już bardzo słaby. Miał skoki temperatury do 40 stopni i zupełnie stracił apetyt. Musiał być dokarmiany specjalnymi preparatami ze strzykawki.
Podczas ostatniej wizyty, onkolog zdecydował o podaniu kotu chemii w kilku albo kilkunastu seriach. Każda wizyta u takiego specjalisty to badanie krwi i ocena stanu zdrowia. Taka wizyta kosztuje ponad 100 zł, każda chemia to z kolei ok. 300 zł. Koszty leczenia Kazika rosną w zawrotnym tempie. Ale czy koszty mają decydować o jego życiu? To taki fajny kot... Dajmy mu razem szansę.
Ładuję...