Zmasakrowana głowa kotki

Zbiórka zakończona
Wsparły 283 osoby
3 028,46 zł (100,94%)

Rozpoczęcie: 6 Listopada 2018

Zakończenie: 6 Lutego 2019

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kotka z wielką raną na głowie prosi o pomoc. 

Otrzymaliśmy telefon z gabinetu weterynaryjnego, że jakaś pani przyniosła kota i go zostawiła. Zapytano nas, czy my jako stowarzyszenie prozwierzęce zaopiekujemy się kotem. No, cóż, a kto ma się nim zaopiekować, jeśli nie my? Nikt? Oczywiście, zaopiekujemy się brzmiała odpowiedź naszej inspektorki. To proszę przyjechać i podjąć decyzję, co robimy dalej? Tak brzmiał zmartwiony głos w słuchawce. Już jadę, odpowiedziała inspektorka.

Gdy po przyjeździe do gabinetu weterynaryjnego zobaczyła kotkę, serce stanęło jej w gardle. Kotka skulona w klateczce cichutko płakała, a z jej głowy kapała krew. Rozległa rana na głowie z zaropiałą, stęchłą wydzieliną. Okropny zapach wypełniało pomieszczenie. Krwiak i zdeformowana głowa to ból i cierpienie! Niewyobrażalne cierpienie! Ile to już trwa? Sądząc po rozległej ranie to długo.

Kiciu! Ratujemy Cię! Co mogło się stać? Uderzenie? Kopnięcie? Nie wiemy. Kotka cierpi i potrzebuje pomocy!

Każdy ma jedno życie i to życie jest bezcenne. Dlaczego ta kotka miałaby nie otrzymać pomocy? Tylko dlatego, że jest niczyja, niechciana i wyrzucona? Mamy nadzieję, że nie! Jesteśmy wolontariuszami i naszym obowiązkiem jest zaopiekować się tą kotką, leczyć ją, dać jej schronienie i opiekę! Tylko to leczenie! To tyle kosztuje. Pomóżcie, kochani. Prosimy, nasze konto puste! Nie mamy żadnych środków na leczenie.

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 283 osoby
3 028,46 zł (100,94%)