Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotka okazała się być... kptkiem :) Kocurek otrzymał imię Filipek nadal przebywa w domu tymczasowym. Cały czas jest leczony na grzybicę skóry. Podawany jest mu lek - Orungal i musi odbywać cotygodniowe kąpiele w specjalistycznym szamponie.
Skóra uległa już znacznej poprawie, jednak leczenie ze względu na jego stan, w jakim przyjechał, jeszcze potrwa jakiś czas. Po zakończeniu leczenia będzie zrobiona ponownie zeskrobina skóry.
Kobieta wymeldowująca się z hotelu zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc dla kota, który zamieszkał nieopodal w krzakach.
Okazało się, że koteczek jest bardzo przyjazny, tuli się, łasi, dopomina o jedzonko, ale jednoczesnie wygląda bardzo źle, bardzo wychudzony, włos koszmarnej jakości, przerzedzony, zmatowiały, przełysiały. Oprócz tego milion kleszczy, a na dodatek zamglone zapadnięte oczko.
Nie było wyjścia, trzeba było dziecinę ratować. Bez problemu dał się zapakować do transporterka i pojechał do kliniki. Okazało się, że jest to dziewczynka, dramatycznie wręcz zabiedzona. Czekamy teraz na wyniki testów i mamy nadzieję, że panienka odzyska siły i masę i uda nam się dla niej znaleźć cudowny domek.
Prosimy Was tylko o wsparcie w pokryciu kosztów weterynaryjnych i karmy oraz suplementów, za co z góry pięknie dziękujemy!
Ładuję...