By pomagać, trzeba mieć jak...

4 500 zł - tyle kosztowało nas uratowanie ich życia... Hexa, Hestia, Murka i Mika to kotki uratowane ze stada we wsi pod Lubomierzem. Razem z nimi zabrany został długowłosy kocurek (który znalazł nowy dom) i kotka Hestia, która przegrała walkę o życie.

Kociaki miały być złapane jedynie na zabieg kastracji. Gdy trafiły do lecznicy okazało się, że ledwo żyją. Żadna z nich nie ważyła nawet 2 kg. Wszystkie były okropnie chore, miały pasożyty zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Ich stan był dosłownie agonalny. Trafiły do szpitaliku, gdzie najbardziej chore kociaki spędziły aż 3 tygodnie. W międzyczasie wszystkie zostały wykastrowane.

Zrobiono im badania krwi, a także testy FiV/FelV, które na szczęście wyszły ujemne. Po eutanazji Hestii (kotka zaczęła się dusić płynem z płuc i nie reagowała na żadne leczenie) wysłano próbkę krwi do laboratorium we Wrocławiu na badania na obecność przeciwciał przeciw koronawirusowi, gdyż podejrzewano FIP. Na szczęście wyniki znowu były szczęśliwe dla kotek i okazało się, że nie są chore. Kotki zostały kilkukrotnie odrobaczone i odpchlone, aby pozbyć się wszystkich pasożytów. Mika i Murka musiały być codziennie kroplówkowane i karmione strzykawkami, bo odmawiały jedzenia.

Dziś dostaliśmy fakturę na kwotę ponad 7700 zł. 4,5 tysiąca z tej kwoty to koszty leczenia, profilaktyki i kastracji kotek (plus kocurka, który trafił z lecznicy od razu do nowego domu). Na ich koncie, jak do tej pory, uzbierało się 500 zł. Jesteśmy przerażeni. To nie koniec wydatków, całą ferajnę trzeba zaszczepić (kolejne 200 zł), Hestia ma problemy żołądkowe, więc dostaje leki i musi jeść specjalną karmę, Murka zaczęła wylizywać sobie sierść i czeka ją wizyta u weterynarza. Nie mamy pojęcia, jak opłacić fakturę. 

To tylko jedna z wielu faktur które mamy do zapłacenia. Zaczynamy się obawiać o to, czy damy radę dalej działać i czy nie będziemy musieli odmawiać pomocy.

Faktura:

Kotki w dniu złapania:

Kotka Hebe, która niestety nie przeżyła :(

Kotki teraz:

Murka

Mika

Hestia i Hexa

Długowłosy kocurek (w nowym domku).

Bardzo prosimy Was o wsparcie!