Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Przepięknie dziękujemy Wam za pomoc, bez Was nie udałoby <3
Dante i Lazarus kotki z dodatnim testem w kierunku FelV zbierają nadal na bardzo drogi lek podnoszący odporność, na Virbagen. Pięknie prosimy Was o pomoc dla kocurków:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/danteilazarus
Kocurek Tuposzek po leczeniu pojechał do swojego nowego domku. :)
Scarlett również zamieszkała ze swoją nową rodziną :)
Przesłodka Surykatka nadal wypatruje domku na zawsze...
Spokojny, milutki Gomez znalazł dom :)
Bursia też ma już swoją nową rodzinę :)
Tuląca się, słodziutka Lola nadal wypatruje domku.
Kubuś Puchatek zamieszkał w swoim nowym domku :)
Dom znalazł też najspokojniejszy kotek na świecie - Barnaba :)
Przepiękna Candy też odnalazła swoje miejsce na świecie :)
Wesoła, słodziutka Lilith nadal wypatruje domku...
Mefisto, oaza łagodności o urodzie rozbójnika nadal czeka na kogoś kto go pokocha...
Maleńka, cudowna Kosteczka znalazła swój dom :)
Swój dom ma też Wiola :)
Festerek odnalazł swoje miejsce na ziemi :)
Na swój wymarzony dom nadal czeka Noseczek...
Mam na imię Noseczek, a to moi koci koledzy Fester, Barnaba, Bursia, Candy, Dante, Kosteczka, Kubuś Puchatek, Lazarus, Lola, Mefisto, Lilith, Scarlet, Tuposzek i Wiola. Wszyscy przyjechaliśmy do cioć z jednego miejsca, z miejsca, gdzie mieliśmy być bezpieczni i zadbani, ale tak nie było. Znacie powiedzenie „Idź do diabła”, prawda? Ludzie tak do ludzi mówią kiedy chcą im życzyć źle. Jak my coś takiego usłyszymy, to już nie zrobi na nas wrażenia, bo my już w piekle byliśmy. Nawet ciocie na początku nie umiały mówić o tym co widziały, co czuły a ciocie to już dużo widziały. Nie potrafiły zrozumieć, dlaczego ktoś, kto miał robić to co robią ciocie, pomagać zwierzątkom postanowił zagłodzić nas na śmierć.
Miały się nami zajmować panie z Towarzystwa Ochrony Przyrody „Inni”, ale nie chciały nam nawet za bardzo dawać jeść. To, że my akurat żyjemy to przypadek. Gdyby sąsiedzi tych pań nie wezwali policji i gdyby policja nie zobaczyła mnóstwa zwłok takich zwierzątek jak my, ścielących się po podłodze to i my byśmy za chwilę odeszli. Nie da się nie jeść, naprawdę się nie da. Ciocie długo nie mogły uwierzyć, dlaczego nasze futerka pachną padliną. Wiecie dlaczego? Bo jak ktoś z nas umarł, to leżał tam z nami.
My, kotki nie jesteśmy padlinożercami, to nie zjadaliśmy martwego kolegi, ale wiecie… No… Po prostu, żebyście nigdy nie byli tak głodni, żeby pomyśleć o zjedzeniu kogoś, kogo znaliście… Ciocie i wujkowie walczyli o nasze życie i zdrowie. Chorowaliśmy, mieliśmy mnóstwo pcheł i robaków oraz byliśmy potwornie chudzi. Praktycznie każdy z nas ma kilka zębów do usunięcia, są połamane, zniszczone. Nasze życia udało się uratować, ale teraz potrzebujemy pomocy w uzbieraniu funduszy na ratowanie naszego zdrowia.
Tej interwencji nie zapomnimy nigdy, po tygodniu przestaliśmy czuć zapach amoniaku, który gdzieś został w naszych głowach, nie śnią nam się już koszmary... Czasem tylko, kiedy na tę uratowaną siedemnastkę patrzymy i myślimy, ile żyć się tam niepotrzebnie skończyło, ile kotów odeszło śmiercią głodową... Nigdy się tego nie dowiemy. Nasi podopieczni odzyskali właściwą masę swoich ciałek, ale większość z nich wymaga badań, standardowych zabiegów i poważniejszych zabiegów stomatologicznych. Chcemy Wam pokazać każdego kotka i powiedzieć czego mu potrzeba…
Lilith trafiła do nas wykastrowana, ale wymaga usunięcia 6 ząbków i wyczyszczenia pozostałych. Jak większość kotów ma część zębów połamanych. Kiedy do nas trafiła, ważyła 3,3 kg, teraz to 4,5-kilogramowy pączuś.
Festerkowi musimy zbadać krew, wykastrować go i usunąć 6 ząbków, resztę wyczyścić.
Barnaba trafił do nas bez jajeczek, ale musimy usunąć 5 jego ząbków.
Bursia musi mieć badania krwi.
Candy też musimy zbadać krew.
Dante, któremu na badaniu paskowym wyszła dodatnia kocia białaczka musi mieć wynik potwierdzony badaniem PCR, no i musi się pozbyć jajeczek.
Kubuś Puchatek musi mieć badanie krwi.
Lazarus, któremu na badaniu paskowym wyszła dodatnia kocia białaczka musi mieć wynik potwierdzony badaniem PCR.
U Loli podczas zabiegu sterylizacji okazało się, że nosi w brzuszku rozpadającą się śledzionę, koszt zabiegu okazał się trzy razy większy, koteczka ledwo przeżyła. Musimy opłacić zabieg, badanie histopatologiczne i cytologię śledziony, oraz badanie krwi. Lola musi też mieć wykonane badanie USG.
Mefisto musimy pozbyć się 5 popsutych ząbków, a resztę musi mieć wyczyszczoną.
Noseczek musiał mieć usunięty pozostawiony w dziąśle połamany ząb, który spowodował powstanie ogromnego ropnia.
Scarlet wymaga wyczyszczenia ząbków i usunięcia ząbka, przy którym utworzyła się nadżerka.
Tuposzek musi stracić 4 zęby a pozostałe wymaga oczyszczenia.
Wiola ma koszmarny kamień na zębach, ale obejdzie się bez rwania, musimy mieć jednak zoperowaną przepuklinę.
Zawsze nam pomagacie i tylko dzięki Wam możemy uratować takie kotki jak te powyżej. Koszty zabiegów stomatologicznych są potworne, samo badanie krwi to koszt od 80 złotych, a badanie PCR to blisko 200 zł… Błagamy pomóżcie nam uzbierać tę ogromną kwotę…
Ładuję...