Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy z całego serca za możliwość pomocy tym kotom. Bez Waszego wsparcia my nie mamy jak pomagać.
Obie kotki już są na sali adopcyjnej, Sikorka po kastracji, Kukułka jest młodsza i nieco bardziej wycofana do ludzi, ale obie już zdrowe, po testach na fiv/felv, zaszczepione.
Bardzo Wam dziękujemy ❤️❤️
Ola jechała z mężem na działkę, gdy na drodze zauważyła przerażający widok. Ciałko zabitej kotki i przy niej siedzące dwie kocie kulki, wystraszone, trzęsące się z zimna. U nas na Suwalszczyźnie jest i mróz, u śnieg, i znieczulica... Ola zatrzymała się i od razu udało jej się złapać jedną z kotek, druga uciekła na posesję tuż obok drogi.
Mieszkańcy nie rozpoznali kotów, prawdopodobnie to podrzucona trójka na wieś bez kastracji, bez domu, bez zabezpieczenia. Możliwe, że to miot jesienny kotki pewnie oddanej w dobre ręce... na pewno kotki, która nie przeżyła tego dnia.
U nas są dwie, które przeżyły. Druga złapała się po kilku godzinach. Obie młode, przerażone, głodne, bezdomne. Nie mamy miejsca, bo nasza kwarantanna została zamieniona na salę adopcyjną, ale postawiliśmy w kuchni klatkę i do czasu szczepień koteczki muszą przetrwać nieco trudniejsze warunki. Nie mogły zostać przy tej drodze....
Prosimy o wsparcie - dwie kotki to spore wydatki: weterynarz (robaki. Szczepienia, testy fiv/felv i kastracja) plus jedzonko, żwirek, ogłoszenia wyróżnione, by znaleźć im domy.
Dziękujemy za każdą wpłatę ❤️
Ładuję...