Bezdomny, wychudzony kocurek nie ma nikogo, poza Wami...

W niedzielę 10.03.2019 otrzymywaliśmy zgłoszenie o dziwnie zachowującym się kocie. Siedział w Suwałkach, na osiedlu, w strugach deszczu i śniegu. Uciekał tylko przed zbliżającymi się ludźmi. Próby złapania, pomimo dużego wycieńczenia i wychudzenia, nie dawały efektów. 

Dopiero dzisiaj udało się! Kot trafił do dr Mileny. Zrobiono szereg badań i testów. Boryka się ze skrajnym wychudzeniem, ale nerki i wątroba w normie. Pojawił się stan zapalny, ale nie wiemy, gdzie jest jego źródło. W tej chwili na pewno mamy problem ze świerzbowcem w uszach i kocim katarem. Zobaczymy, co przyniosą kolejne badania. Kocurek jest dziki, nie współpracuje przy badaniach. 

Walczymy. Bardzo Państwa prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia i badań. Serdecznie dziękujemy! Przesyłamy uściski!