Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie naszych działań.
Messi jest młodym i brykającym kotkiem. Ma czworo rodzeństwa – każdy z kociaków odnalazł już kochający domek, on jednak stanowi wyjątek i stale czeka na właściciela, który do tej pory się nie zjawił… Ma ponad rok i jeszcze do niedawna hasał i bawił się na terenie domu tymczasowego. Wydawał się zdrowym, pełnym energii kocurkiem.
Doraźni opiekunowie zapewnili Messiemu standardową opiekę weterynaryjną (odrobaczanie, leczenie kociego kataru, szczepienie i kastrację), której zadaniem jest przygotowanie kociaka do adopcji. Po pewnym czasie odporność Messiego gwałtownie się obniżyła, a na całym futrze pojawił się dorodny, skrystalizowany grzyb. Nastąpiła konieczność kłopotliwego leczenia, ponieważ zaawansowana grzybica wymaga nie tylko pokaźnych środków finansowych, ale i czasu – zmiany skórne należy smarować maścią na przemian z wodnymi zawiesinami leczniczymi. Z powodu ostrej formy choroby, tymczasowi opiekunowie kota zadziałali kompleksowo – malec otrzymał kolejne szczepionki, doustne leki, zastosowano leczenie miejscowe.
Niedługo później za futerku Messiego zaobserwowano dziwne uczulenie. Sierść zaczęła wypadać, a skóra w tych miejscach zamieniała się w krwistą ranę. Podejrzeniem lekarza jest uczulenie wywołane zaburzeniem jelitowo-pokarmowym, spowodowane niewłaściwym przyswajaniem i reagowaniem na leki.
Choroby skórne u kotów, podobnie jak u ludzi, spowodowane są przeróżnymi czynnikami. Mogą być dziedziczone genetycznie, stanowić efekt uczulenia, być wynikiem długotrwałej kuracji antybiotykowej czy przewlekłego osłabienia organizmu.
Messi, urokliwy mruczek, wyjątkowo długo przebywa pod opieką domu tymczasowego. Koszty związane z leczeniem oraz czynnościami profilaktycznymi wyniosły już ponad tysiąc złotych. Prosimy o pomoc w aktualnie podejmowanych działaniach. Walczymy o zdrowie Messiego! Jego kuracja jest kosztowna, ale mamy ogromną nadzieję, że pomożemy mruczkowi i zapewnimy mu zdrowe, szczęśliwe życie. Wierzymy, że wyleczymy kotka, a kiedy odzyska swoją dawną kondycję – znajdziemy dla niego odpowiedzialny dom!
Ładuję...