Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czasami los bywa okrutny zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Sytuacja, jaka zaistniała w jednej z miejscowości nieopodal Lublina bez wątpienia skłania do refleksji. Wolontariusze Fundacji EX LEGE bez problemu odnaleźli opisane w zgłoszeniu miejsce, doszczętnie zrujnowany dom i dużo, dużo zwierząt wybiegających z każdej części podwórka. Co powoduje, że w XXI wieku wciąż można napotkać tak niewyobrażalnie przykry widok? Wolontariusze poza wielkimi sercami i chęcią do działań nie mają nic. Wiedzą jednak, że trzeba w jakiś sposób pomóc zabranym z posesji zwierzętom, które mimo tragicznych warunków życia są serdeczne i ufne nawet do obcych osób.
Nade wszystko należy zadbać o ich sterylizację w celu zapobieżenia dalszemu, niekontrolowanemu rozmnażaniu całej gromadki, ale także o leczenie i dach nad głową. Koty są chore, jedna z kotek jest w bardzo złym stanie – wymaga bardzo zaawansowanej specjalistycznej diagnostyki. W dniu odebrania była skrajnie wychudzona i odwodniona, miała silne zakażenie, z odbytu sączyła się ropa. Uchrońmy je wspólnymi siłami przed powrotem w to zapomniane, rozpadające się obejście. Odebrane zwierzęta przebywają obecnie w klinice. Fundacja będzie również organizowała akcję pomocową dla mieszkańca posesji, ponieważ w tej tragicznej dla siebie sytuacji znalazł się prawdopodobnie przez splot nieszczęśliwych wydarzeń. Pomimo to zwierzętami opiekował się najlepiej, jak potrafił.
Serdecznie proszę Państwa o wsparcie Fundacji EX LEGE w celu sfinansowania sterylizacji 11 kotów i 3 psów, opłacenia ich pobytu w klinice, leczenia poważnie chorej kotki będącej w trakcie diagnostyki oraz zapewnienia wszystkim zwierzętom dobrej jakości karmy.
Fundacja EX LEGE została zarejestrowana nieco ponad miesiąc temu, a już trafiło pod jej opiekę aż 21 zwierząt. Wspólnie pomóżmy Panu Wiesławowi i jego zwierzętom. Pamiętajmy, że warto pomagać wpłacając nawet niewielką kwotę. Najważniejsze jest to, by nie odwracać wzroku od cierpiących istot. Wolontariusze nie byliby w stanie zdziałać niczego w pojedynkę, jednak razem możemy wiele! Wierzę, że i tym razem dzięki Państwu los zwierząt zostanie odmieniony.