Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za kazdą wpłatę. Kocurek po zabiegu pozostał jeszcze na likla dni w Przychodni Zwierzyniec w Tychach, gdzie nabierał masy ciała. Został odpchlony i odrobaczony i powrócił do swojego miejsca bytowania. Żyje bez bólu.
Kocurek, jak ich wiele, bez imienia, bez domu, bo to kot wolno żyjący. On się urodził i żyje na jednym z osiedli w Tychach, gdzie jest karmiony przez starsze Panie, które pod swoją opieką mają więcej takich dzikusków.
Dla niego to miejsce jest jego domem, bo i tam ma swój domek, gdzie może się schować i ma też, to co najważniejsze wrażliwe osoby, które szukały dla niego pomocy. I tak dowiedzieliśmy się o jego chorobie nowotworowej i o jego innych schorzeniach, konieczności wykonania badań, jego leczeniu i zabiegu. I ogromna prośba, by pomóc temu kocurkowi.
Nie będziemy się rozpisywać o bólu i cierpieniu, z czym żył ten kocurek na co dzień, bo to jest pewne, że tak było. Dla nas zawsze jest nadzieja, że można pomóc i dać mu szansę na życie bez bólu. I to już się stało. Wykonano konieczne badania laboratoryjne, rtg... Kocurek już przeszedł zabieg usunięcia guza i przy okazji został wykonany zabieg ekstrakcji zębów, które zapewne też mu doskwierały.
Kocurek po zabiegu zostanie hospitalizowany przez kilka dni w Przychodni Weterynaryjnej, gdzie będzie pod stałą opieką lek. wet. Kocurka już nie boli. Rana się nie jątrzy i nie dochodzi do zakażenia. Pomoc przyszła w porę. Kocurek otrzymał nowe życie, bo miał tyle szczęścia, że ktoś pochylił się nad jego cierpieniem. Bardzo Was prosimy o wsparcie finansowe w pokryciu kosztów zabiegu i leczenia. Z całego serca Wam dziękujemy.
Kocurka już nie boli. Rana się nie jątrzy i nie dochodzi do zakażenia. Pomoc przyszła w porę. Kocurek otrzymał nowe życie, bo miał tyle szczęścia, że ktoś pochylił się nad jego cierpieniem. Bardzo Was prosimy o wsparcie finansowe w pokryciu kosztów zabiegu i leczenia. Z całego serca Wam dziękujemy.
Ładuję...