Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dalej jesteśmy w szoku. Dzisiejsze popołudnie, dzwoni nasz wolontariusz. Pod krzakiem leży umierający kociak bez przedniej łapki.
Z jego szyi sączy się krew. Pakujemy ledwo żyjącego kotka i jedziemy do weterynarza. To około 3-letni, wychudzony, prawdopodobnie pogryziony przez psa z licznymi ranami, wykastrowany chłopczyk. Czipa brak. Weterynarz przyjmuje nas poza kolejnością, a my czekamy z niecierpliwością na informację o jego stanie. Po dwóch godzinach wiemy już że kotek ma szansę na przeżycie.
Rany zostały oczyszczone, zabezpieczone, kotek ma też silną anemię, wybitnych kilka zębów i ogólnie jest poturbowany. Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić co przeżył ten kocurek. Jak sobie radził, co jadł i gdzie mieszkał?. Czy miał dom i w jakich okolicznościach strącił łapkę. Będziemy walczyć o zdrowie tego kociaka. Nie pozwolimy już nikomu go skrzywdzić. Razem z Wami udało nam się już zrobić wiele dobrego i mocno wierzymy że i tym razem się uda.
Dziękujemy za każdą wpłatę. Pod naszą opieką jest wiele rezydentów starszych, schorowanych, a my walczymy o ich lepszy byt.
Ładuję...